adnotacja
Jakos tak gdy przeczytalem Wasze komentarze pod poprzednia notka nie moglem sie oprzec pokusie.... skomentowania ich i wyjasnienia pewnych spraw:
-> rebeliantka: czy nie za surowo? moze. ale wszyscy, ktorzy mnie znaja wiedza ze jestem szczery do bolu. jedni mnie za to nienawidza inni "kochaja". taki juz jestem i inny nie bede, bo sam lubie wiedziec co ludzie tak naprawde o mnie sadza a nie to co im kurtuazja nakazuje mowic.
-> slady_na_piasku: czasami Kizia czyta mojego bloga. nie robie tego wlasciwie tylko gdy juz sam tytul lub poczatek notki ja odstrasza. a reszta odpowiedzi w zasadzie jak wyzej. tylko mam pytanie: czy to ze ktos czyta mojego bloga to jest powod do tego ze mialbym go cenzurowac? a niby czemu?
-> Fanaberka: ciesze sie ze moglem sie na cos przydac :) a co do tego ze jestem odwazny w odkrywaniu prawdy i swoich uczuc, to nie pozostaje mi nic innego jak tylko stwierdzic ze rzeczywiscie taki jestem.
A co do dnia dzisiejszego..... to Kizia mimo ze wiem ze nie przeczytala wczorajszej notki dzisiaj postepowala dokladnie przeciwnie niz to mialo miejsce wczoraj, zupelnie tak jakby podswiadomie wyczuwala co wczoraj napisalem i co tak naprawde czulem i dzisiaj chciala sie zachowywac zupelnie odwrotnie. I udalo Jej sie to. Zastanawiam sie tylko na ile bylo to naturalne i jak wiele wysilku Ją kosztowalo (konkretnie te zakupy i myslenie o mnie). W kazdym razie dzisiaj spedzilem bardzo udany i naprawde mily dzien, glownie za sprawa Kizii a niejako dodatkowo "stara" zrobila nam prezent i odwolala swoj wyklad, dzieki czemu poszlismy sobie jak prawdziwi studenci..... na piwko i bilard :)
Tylko jedno mnie zasmucilo. znowu zapomnialem o sprawdzianie z angielskiego, ktory mam w czwartek, a juz sobie porobilem plany na jutro, czyli skoro dzisiaj sie nie przygotowalem to znaczy ze czeka mnie jutro noc z ksiazkami. Ale i tak jutro zapowiada sie bardzo obiecujaco :)
I tak sobie myślę, że za bardzo to wszystko analizujesz. Oczywiście nie znam sytuacji, nie znam Was... ale co da Ci zastanawianie się, czy Kizia zachowała sie dziś naturalnie? Myślę, że ona Cię kocha, chce dla Ciebie dobrze... i realizuje to tak, jak potrafi. Mam nadzieję, że to doceniasz - bo to dla niej na pewno bardzo ważne.
Aha, i powodzenia na sprawdzianie życzę! ;)
Dodaj komentarz