dylemat
"koniecznosc uwalnia od meki wyboru" powiedzial ktos madry i ...... mial racje. cholerny dylemat. nie wiem co mam zrobic. wyslac tego smsa czy nie? :( nie chce jej robic nadziei ale nie wyborazam sobie tego wyjazdu bez niej, ale z drugiej strony kiedys nie wyobrazalem sobie zycia bez niej a jednak zdecydowalem ze lepiej bedzie jesli kazde z nas pojdzie swoja sciezka. nie chce zeby musiala udawac i ukrywac swoje uczucia bo sam wiem jak to boli i jak trudne moze byc. k***a dzieci w etiopii umieraja z glodu kazdego dnie nie mogac doczekac sie na pomoc, a ja sie przejmuje w gruncie rzeczy pierdolami. kogo to obchodzi co sie dzieje w mojej glowie?
ide spac
a miala byc notka o swietach, zyczeniach i pewnym filmie. jak nie zapomne to jutro bedzie.
Dodaj komentarz