• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

cichy-no-war

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

historia

Jak to jest ze juz dawno nie dowiedzialem sie tak wiele o moim miescie jak dzisiaj na... cmentarzu? A podobno zmarli nie potrafia mowic. Potrafia i mowia ustami ludzi ktorzy chca zeby historia nie umarla, zeby swiadectwa chwaly trwaly mimo ze ludzie ktorym sie ona nalezy spogladaja na nas juz zza grobow. Nigdy nie sadzilem ze dowiem sie tyle o historii Wroclawia robiac zdjecia cmentarza. I tak sobie pomyslalem ze chcialbym byc takim czlowiekiem jak ten starszy pan ktory sprzedaje bilety przed wejsciem na cmentarz zydowski przy sleznej, bo dzieki takim ludziom historia nie umiera. Ich glosy przebijaja sie przez mroki obojetnosci i mgle zapomnienia. I tylko jest mi tak cholernie przykro jak widze maaasy ludzi zabieganych swym codziennym zyciem dla ktorych nie istnieje nic poza "tu i teraz" bo to wlasnie Ci ludzie sa tymi obojetnymi o ktorych przytoczylem cytat w przedostatniej notce.... I jest ich niestety coraz wiecej. Bo kogo w dzisiejszych czasach obchodzi historia, albo to co sie dzieje w innej czesci swiata niz ich osiedle, szkola czy miejsce pracy. Ludzie juz nie potrafia sluchac. Ale na szczescie sa jeszcze tacy ktorzy chca opowiadac, ktorzy chca dobijac sie do ludzkich sumien i serc. I tak sobie siedze i jak co weekend przy blasku swiec, sluchajac "knocking on heaven's door" popijam rum i mysle ze w pewnym sensie jestem podobny do tego czlowieka, ktory tak ujal mnie swa zyczliwosci, wiedza a przede wszystkim ogramna checia zeby sie ta wiedza podzielic. I tylko zal mi jednej rzeczy: ze nie posluchalem pewnej madrej rady ktora dostalem wiele lat temu: "proscie dziadkow zeby wam opowiedzieli jak najwiecej sie da bo kiedys ich zabraknie i nie bedzie nikogo kto moglby przekazac ich swiadectwo". Nie zrobilem tego. Teraz zaluje bo dziadkow juz nie mam. Spoczywaja na cmentarzach, nie na tym zydowskim we Wroclawiu, na innych ale wiem ze nie bede nigdy tym czlowiekiem ktory bedzie umial opowiedziec swiadectwa ich zycia i wydaje mi sie ze to co robie w zyciu, to ze wolam o pokoj, ze mowie ludziom o niesprawiedliwosciach tego swiata jest swego rodzaju moja pokuta za to ze gdy bylem maly nie mialem odwagi zadac pytan na ktore juz nigdy nie dostane odpowiedzi.

BTW: a cmentarz na sleznej jest jednym z najpiekniejszych miejsc we Wroclawiu, tylko trzeba miec odpowiednie podejscie do zycia zeby umiec to docenic.

BTW2: to byl naprawde swietny dzien... zeby tylko zdjecia ladnie wyszly to juz bedzie pelnia szczescia.

26 października 2003   Komentarze (9)
serducho
29 października 2003 o 21:51
moja kumpelka robila prace magisterska z wierszykow na nagrobkach. niesamowicie ja to zmienilo. mowila ze jest zupelnie inna osoba... cos w tym jest... a poza tematem - dawno mnie tu nie bylo cosik:) witaj!
odyseya
27 października 2003 o 22:42
Pieknie powiedziane. Dziekuje Cichy.
InnaM
27 października 2003 o 16:39
Cmentarz jest miejscem magicznym. Każdy cmentarz. Na każdym z nich ukryta pod Ziemią jest historia. Niektórzy ją znają.
slady_na_piasku
27 października 2003 o 07:33
Hehs rok temu bylam na Sleznej na cmentarzu 2 listopada kolo 24 :-) Rzeczywiscie byl kapitalny klimat...:-)
Fanaberka
26 października 2003 o 21:26
W te wakacje robiłam zdjęcia na cmentarzu ewangelickim w Węgrowie. Muszę je powtórzyć w przyszłym roku przy gorszej pogodzie. Kocham tropienie historii, czemu czasem daję wyraz także na swoim blogu. Szkoda, że nie mam namiaru na Twoje albumy :)
cichy_no_war
26 października 2003 o 18:48
BłekitnaGlina: ja tez setki razy przejezdzalem obok tego mury i teraz zaluje tylko ze dopiero tak pozno wszedlem zeby zobaczyc co tam jest, ale napewno jeszcze nie raz przejde przez ta brame. Tobie tez polecam. nie_taka_zla: ciagle zbieram mysli, koncepcje i fundusze ale moze juz wkrotce jakies zdjecia autorstwa mojego i Kizii pojawia sie w internecie bo narazie wystepuja tu w ilosciach sladowych.
safety.pin
26 października 2003 o 18:41
...
BłękitnaG.
26 października 2003 o 13:56
zawsze zastanawiałam się co znajduje się za tym obdartym murem, dopiero niedawno dowiedziałam się,że tam jest cmentarz, smutne jest to, że osoba, która mieszka w jego pobliżu nawet nie wiedziała co to za mur
. a tekst nie był Clannadu, Clannadu wtedy słuchałam, świetny na zimne wieczory
nie_taka_zla
26 października 2003 o 10:58
Mam nadzieje ze umiescisz tutaj chociaz pare tych zdjec!

Dodaj komentarz

Cichy_no_war | Blogi