klamstwa i polityka
"jestesmy w iraku dla wlasnego bezpieczenstwa". Zgadnijcie kto powiedzial te slowa? punkt dla tych ktorzy wskazali marka siwca. Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego mowi cos takiego. Przeciez to nie ma sensu. Polscy zolnierze nie zostali wyslani do Iraku zebysmy my, tu w Polsce byli bezpieczniejsi tylko zeby rola polskich politykow na arenie miedzynarodowej wzrosla poprzez zblizenie sie do usa. Dlaczego Kanada ani Czechy nie wysylaja swojego wojska do Iraku? A pokazcie mi jakiegos arabskiego terroryste ktory by chcial sie wysadzic w centrum toronto, montrealu albo pragi. NIE MA TAKIEGO. I to napewno nie dlatego ze Kanadyjczycy czy Czesi walcza z terroryzmem tylko dlatego ze sie nie wtracaja. A skad sie wzial terroryzm i ta nienawisc arabow (nie wszystkich) do amerykanow (tez nie wszystkich)? Przeciez gdyby elity rzadzace usa nie mieszaly sie w sprawy innych, suwerennych panstw nie byloby tego. A czy na ziemi dzialoby sie wtedy wiecej zla? nie sadze, bo ludzie i tak umieraja, a to ze amerykanie podejmuja gdzies "interwencje" niczego nie zmienia. Nie wydaje mi sie zeby od czasu amerykanskiej "interwencji" w iraku czy afganistanie w tych krajach ginelo czy bylo przesladowanych mniej ludzi niz przed za czasow poprzednich rzadow. Zmienia sie tylko rezim ale nie zmienia sie ofiara krwi ktora ponosza przewazni najslabsi i niewinni. To wszystko to jest tylko polityka i to w dodatku brudna polityka, bo pod szczytnymi haslami kryje sie tylko i wylacznie gra o wielka kase i wplywy. A dla takich idealistow jak ja i mi podobni nie ma juz miejsca na tym swiecie. Chociaz moze jest: mozemy stac twardo i krzyczec do obojetnego i slepego na cierpienia innych spoleczenstwa o tym jaka jest prawda. A jesli chociaz jedna osoba przystanie, poslucha i zastanowi sie, to bedzie juz wielka rzecz, bo zawsze zaczyna sie od jednej osoby.
"Nawet tysiącmilowa podróż zaczyna się od jednego kroku." Lao-tsy
Dodaj komentarz