• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

cichy-no-war

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

kochana polsko

poltorej roku... tak jakby ich nie bylo. wlasciwie tak jakby nic nie bylo. tyle czasu, a nic o sobie nie wiemy. zupelnie jak obcy ludzie. nie potrafimy rozmawiac ani sluchac (mowie my chociaz wydaje mi sie ze ja jednak to potrafie ale moze wydaje mi sie tak jak tobie sie wydawalo). chyba jest tak, ze tak rzadko o mnie myslisz ze nawet gdy juz to robisz to efekty tego sa..... takie ze lepiej by bylo gdybys jednak tego nie robila. przynajmniej zaoszczedzilabys sobie lez, a mi bolu i rozczarowania. ostatnio, pare dni temu, nie pamietam juz dokladnie kiedy, chcialem napisac ze juz stracilem nadzieje, ale cos mnie powstrzymalo, chyba jednak jeszcze bylo jej troche we mnie i zamknalem bloga nie zapisawszy notki. dzisiaj ta ostatnia iskierka nadziei zostala zdeptana i zgaszona. juz jej nie ma. juz przestalem wierzyc ze mozemy spedzic zycie razem. kwestia tylko kiedy to wszystko sie skonczy. "Albo skoncz to teraz albo nie rob tego wcale bo ona przeciez jest w klasie maturalnej" powiedziala mi bliska osoba. K****, a co ze mna? czy ja juz sie wogole nie licze? "Boze daj mi nadzieje, albo zabierz to zycie, na ktore nie zasluzylem" - taka mysl, nie wiem czemu przebiegla mi przez glowe gdy przejezdzalem obok kosciola, zupelnie niekontrolowanie. poprostu pojawila sie i.. zniknela, bo wiem ze Bog ma za duze poczucie humoru zeby spelnic ktorokolwiek z tych zyczen.

I na koniec nawiazenie do tytulu.... albo i nie: zyje w poludniowo-amerykanskiej telenoweli, kocham polske, a chcialbym mieszkac w norwegii. dziwny ze mnie czlowiek, pelen sprzecznosci, ktorego tak naprawde chyba nikt nie zna.

17 września 2003   Komentarze (5)
BłękitnaGlina
18 września 2003 o 16:28
trzymaj się , zawsze iskra jst lekko przygaszona, ale jest, na pewno
Jarcia
18 września 2003 o 13:31
przepraszam za powtórzenie
Jarcia
18 września 2003 o 13:29
zgadzam sie z Fanaberką... a poza tym to nie zgadzam się z tą Twoją bliską osobą... i co z tego, że ona jest w klasie maturalnej... czy to znaczy, że trzeba męczyć siebie i ją... a potem będzie pierwszy ciężki rok studiów i też nie będzie można skończyć itd... zawsze się coś znajdzie.. a powiem szczerze z punktu widzenia kobiety: lepiej dostać cios w serce, że to się skończyło niż później, że ciągnęło się, choć się nie chciało, że było to udawane... im dłużej się kogoś zwodzi, tym mocnije się go rani...
Jarcia
18 września 2003 o 13:28
zgadzam sie z Fanaberką... a poza tym to nie zgadzam się z tą Twoją bliską osobą... i co z tego, że ona jest w klasie maturalnej... czy to znaczy, że trzeba męczyć siebie i ją... a potem będzie pierwszy ciężki rok studiów i też nie będzie można skończyć itd... zawsze się coś znajdzie.. a powiem szczerze z punktu idzenia kobiety: lepiej dostać cios w serce, że to się skończyło niż później, że ciągnęło się, choć się nie chciało, że było to udawane... im dłużej się kogoś zwodzi, tym mocnije się go rani...
Fanaberka
17 września 2003 o 22:23
Nie zasłużyłem na życie? Nie na wszystko musimy sobie zasłużyć, a już zwłaszcza nie na życie!

Dodaj komentarz

Cichy_no_war | Blogi