ksiaze chaosu
Zauwazylem dzisiaj taka prawidlowosc w swoim zyciu: im mniej spie tym bardziej jestem szczery, im bardziej jestem szczery tym wiecej ludzi slyszy ode mnie rzeczy, ktorych by nie chcialo uslyszec, a dzisiaj niektorzy to nawet krzyk uslyszeli i slowa powszechnie uwazane za.... malo parlamentarne.
Zaczynam sie bac samego siebie i tego co mowie, bo wymykaja mi sie z pod kontroli skutki do jakich prowadza moje slowa i juz chyba nie potrafie ich tak latwo przewidywac jak jeszcze wczoraj mi sie to wydawalo. Zaczynam miec watpliwosci czy moj nowy pomysl na zycie, nowy sposob patrzenia na swiat i mowienia ludziom prosto w oczy co o nich sadze to byl dobry pomysl.
...... kryzys postanowien....... ale mimo wszystko wierze ze droga ktora sobie obralem jednak jest sluszna i ze na jej koncu zamiast osamotnienia znajde szczescie, jakkolwiek mialoby ono wygladac.
cytat dnia: "to jeszcze calkiem dobry pies..... tylko troche zepsuty" - no to najpierw 3 miesiace temu pani doktor mowi zebysmy sie szykowali ze nieduzo zycia mu zostalo a teraz mowi ze to jeszcze calkiem dobry pies? no ale ma wybaczone bo zawsze wierze ze najnowsza wiadomosc jest najblizsza prawdzie, a ta jest poprostu pozytywna a tego sie juz poprostu nie spodziewalismy. szkoda, ze to wlasciwie jedyna dobra wiadomosc dzisiejszego dnia.... no chociaz moze jeszcze jedna.... nikt mnie dzisiaj nie znienawidzil.... chyba.... a to sukces bo w przeciagu ostatniej doby powiedzialem paru osobom pare "roznych" rzeczy.
no a teraz ide spac. mam przed soba ponad 6 godzin snu. WOW. co ja zrobie z taka iloscia czasu? moze nawet cos mi sie przysni, bo ostatni sen mialem w Pradze, zreszta wogole ostatnio za krotko sypiam zebym moj mozg mogl zarejestrowac jakis sen, np. wczoraj: 2 godziny i 5 minut :)
dobranoc
Dodaj komentarz