noc
Adnotacja do notki poprzedniej: jeden telefon zepsul humor........ inny go znakomicie naprawil. 3 i pol godziny przegadane jednego dnia przez tele to zdecydowanie moj rekord :)
ale zaczyna mnie troche martwic ze wlasciwie w domu w ogole nie przebywam. a jak juz jestem to tak jak dzis: albo spie, albo gadam przez tele, ewentualnie siedze przed kompem. ciagle w biegu, ciagle gdzies, ciagle cos. ale z drugiej strony to dobrze bo dzieki temu nie mam tez czasu zeby za duzo myslec o tym co narobilem ze swoim zyciem.
a tak w ogole to ZAPRASZAM wszystkich do Wroclawia na tegoroczne Juwenalia (6-7 maja)....... bedzie naprawde super, chociaz ja mam w tym ledwie niewielka cegielke, ale jednak cos tam :) w kazdym razie zapraszam.
no a po spotkaniu organizatorow juwenaliow dalem sie wyciagnac na impreze. kurcze, kiedys rzecz nie do pomyslenia zebym imprezowal w czasie postu ale teraz w natloku kolejnych bezsensownych decyzji episkopatu jakos odszedlem od tej zasady. kolejne rysy na mojej religijnosci, ktora de facto i tak jest w stanie bardzo zlym (delikatnie mowiac).
3 przyjaciol ze studenckiej lawy poszlo na impreze........ tylko jeden z nich wyszedl z "niczym"...... no coz.... nazwe to sobie wiernoscia idealom i marzeniom (i piekne w tym zdaniu bedzie to ze kazda z czytajacych je osob zrozumie je inaczej :p )....... tak, zdecydowanie ladnie to brzmi, a czy jest zgodne z prawda?.......... no pewnie tak bo przeciez cichy nigdy nikogo nie oszukuje........ nawet samego siebie......... podobno.
a po jakiejs godzinie czy dwoch zorientowalem sie ze cos mi nie pasuje w tej imprezie, niby wszystko jak zawsze a jednak cos bylo nie tak.......... pierwsza raz bylem w tym lokalu bez K........ widac tak mialo byc.
piosenka na dzis: obywatel g.c. - "tak tak"....... za tekst ktory w kazdym slowie pasuje do mnie:
"w końcu powiem ci co myślę,
tak prosto w twarz
kiedy cię widzę
to się wstydzę
że ciągle nosi ciebie świat
i wiedz że
że teraz znam
znam każdą odpowiedź
no powiedz cos
na wszystko
na wszystko
mam odpowiedź ostrą
i nie uciekniesz teraz mi
zakrywasz twarz przed ciosem
robisz milion głupich min
poczekaj poczekaj no
już ja cię urządzę,
powtarzasz to
to wszystko co robię
już mam cię dość
tych oczu pustych
poczekaj zaraz zbiję lustro - tak tak
tak tak - tam w lustrze
to niestety ja
tak tak - ten saaaaam
tak tak - tam w lustrze
to niestety ja
tak tak - ten saaaaam
dopiero teraz
gdy nie słyszy nikt
(bądź spokojny - w domu jesteś sam)
do wanny wlałeś ciepłą wodę
i ogłaszasz w lustrze
że chcesz zmienić świat
ja wiem że trochę się starasz
lecz powiedz mi ile przed
lustrem spędziłeś dni
tak tak - tam w lustrze
to niestety ja
tak tak - ten saaaaam
tak tak - tam w lustrze
to niestety ja
tak tak - ten saaaaam
już nawet ja
ja ci nie wierzę
uspokój się
schowaj ten język
no dobrze - wiem
że się starałeś
uspokój się
wczoraj nie spałeś
tak tak - tam w lustrze
to niestety ja
tak tak - ten saaaaam
tak tak - tam w lustrze
to niestety ja
tak tak - ten saaaaam
tak tak tak tak tak tak"
Dodaj komentarz