notka codzienna #10
To juz jubileuszowa 10-ta notka codzienna :) Niezle, niezle.... powoli ucze sie systematycznosci.
Bardzo meczacy dzien dzis za mna. Boje sie o swoje zdrowie.... jeszcze troche pojade takim stylem zycia i znowu moze byc nienajlepiej... zreszta juz teraz od paru dni mam problemy z kregoslupem... a do tego fatalna pogoda, ciagle zabieganie i..... Pouprawialem sobie troche ulubionego sportu Polakow, czyli.... narzekania :)
A tak w ogole to wszystko dobrze.
Jestem niewyspany... ale to znaczy, ze mam ciekawe zycie i duzo rzeczy do zrobienia.
Bola mnie nogi... ale to znaczy, ze jest ktos dla kogo warto spedzic kilka godzin szukajac prezentu na mikolaja.
Jutro bede sie musial wczesnie zerwac z lozka.... ale to znaczy, ze studiuje i to w dodatku kierunek, ktory bardzo lubie.
Co by nie bylo zlego.... zawsze mozna na pozytyw przeksztalcic... to sie nawet jakos nazywalo..... costam pozytywna.... ale niestety zbyt jestem zmeczony zeby sobie przypomniec..... ktos mi pomoze? :)
dobrej nocy
Dodaj komentarz