notka codzienna #22
Kolejny dzien zycia za mna.
I. pojechala do rodziny... A ja zostalem we Wroclawiu z praca do napisania. Oczywiscie nie wlaczylem nawet word'a... ale przynajmniej poczytalem troche i jutro zabiore sie za pisanie. Mam czas do poniedzialku do 14.05 zeby stworzyc 7 stron maszynopisu nt. konfliktu izraelsko - palestynskiego. Zacnie ciekawy temat.... ale nie chce mi sie tego pisac jak jasna cholera.... No ale coz.... trzeba.... Napisze to i.... mam dwa tygodnie wolnego :)
Bedzie dobrze.
btw: nie lubie motywacji dzialajacej na zasadzie wmawiania komus, ze nie da rady... tylko po to, zeby ta osoba na przekor temu co jej sie mowi spiela sie w sobie i zaczela dzialac. No po prostu nie lubie..... szkoda, ze na wiekszosc ludzi ten system dziala najlepiej.
P.S. Na mnie dzialala chyba zaden system motywacji..... przynajmniej w kwestii nauki :))
Milej niedzieli wszystkim.
Za dobrze wkonaną pracę będzie czekać na Ciebie niespodzianka... Hmm?
Dodaj komentarz