• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

cichy-no-war

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

notka codzienna #5

Sinusoida coraz mocniej wygina sie w dol.

Wiem... jestem slaby... zamiast uciac to juz teraz znowu daje sie nabierac na: "ale daj mi jeszcze jedna ostatnia szanse... tym razem obiecuje, ze sie uda".... naiwny jestem.

Dzis stracilem spora czesc (jesli nie calosc) mojej wiary w nia.

01 grudnia 2005   Komentarze (8)
nika
12 grudnia 2005 o 09:19
naiwność? masz o niej wypaczone pojęcie.bycie naiwnym to cos wiecej niz slabość.to totalny brak pewnosci siebie i brak wiary w swoje możliwosci.bez reszty ufamy innym, bo nie potrafimy zaufać sobie.przemyśl to.
totylko_ja
01 grudnia 2005 o 15:35
...tą słabość nazwałabym inaczej...nazwałabym nadzieją...a brak wiary brakiem zaufania...
kasia
01 grudnia 2005 o 15:07
prosze nie przysyłaj mi maili na dres kasiek99@op.pl że masz nowe notki
safety.pin
01 grudnia 2005 o 12:20
a \'zeby miec wiare trzeba ja tracic zeby znow odzyskiwac...\'
safety.pin
01 grudnia 2005 o 12:19
ladnie tu... znaczy ze szablon...
M!LLA
01 grudnia 2005 o 09:38
dziwne ze to zawsze Ty masz pretensje do kobiet ze one nie dotrzymuja obietnic
Ava
01 grudnia 2005 o 09:26
To nie słabość. W takim wypadku wszyscy jesteśmy słabeuszami.
my_space
01 grudnia 2005 o 08:45
To nie slabosc.Nazwala bym to inaczej,tylko niebardzo wiem jak.

Dodaj komentarz

Cichy_no_war | Blogi