pozdrowienia z raju (3)
.... Jutro o tej porze bede na lodowcu :) az ciezko w to uwierzyc... chociaz z drugiej stroy kilka dni temu widzialem juz snieg a przeciez caly czas mamy lipiec wiec i lodowiec nie powinien mnie juz dziwic. Oczywiscie nie obylo sie bez problemow bo okazalo sie ze ta chata, ktora mi i Kizii zarezerwowal moj tato.... znajduje sie 150 kilometrow od lodowca, ale na szczescie udalo nam sie przeniesc rezerwacje gdzie indziej i jutro z samego rana startujemy do Oddy.
Dzisiaj Kizia troche sobie poplakala... oczywiscie znowu przeze mnie, a konkretnie przez moj nowy sposob myslenia i to ze nie przejmuje sie tak bardzo jak kiedys przyszloscia. staram sie zyc chwila i cieszyc z tego co mam teraz, nie martwiac sie przy tym jak bedzie wygladalo moje (nasze) jutro. myslalem ze tak bedzie lepiej, ale okazuje sie ze jednak ilosc lez wyplakiwanych przez Kizie nie zmniejszyla sie mimo ze "nie drecze" Jej juz moimi obawami odnosnie naszej przyszlosci.
BTW: myslalem ze ja jestem leniwy, ale dzisiaj lenistwo pewnej 13-latki powalilo mnie na kolana, zwlaszcza ze w jej przypadku wiaze sie ono z brakiem elementarnej kultury. Ile czasu potrzeba zeby przeczytac jakis prosty poradnik i nauczyc sie wklejac szablony na bloga? 10 minut? tak niewiele.... niestety kultury nie mozna sie nauczyc.
Goraco pozdrawiam wszystkich kulturalnych i inteligentnych ludzi czytujacych mojego bloga, a wiem ze takich jest zdecydowana wiekszosc. 3majcie sie cieplo.
Dodaj komentarz