• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

cichy-no-war

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

raz jestem, raz mnie nie ma

I znowu dawno mnie tu nie bylo. Moze to i lepiej, ze nie mialem czasu zeby zbyt wiele sie zastanawiac i zbyt wiele pisac. Ostatnio zawiodlem sie na tak wielu osobach, ze w zasadzie nie wiem czy jest jeszcze ktos, komu moge ufac i na kogo moge liczyc. W zasadzie zostala mi chyba tylko jedna taka osoba.

A wiec co cichy robi w zyciu? w zasadzie juz nic. skonczylem praktyki i teraz juz nie mam nic innego do roboty poza spacerowaniem po gruzach mojego zycia. tylko ze cholernie boli po takim spacerze i to nie tylko nogi bola. mam jeszcze jakies 10 dni wakacji, ale w zasadzie nie mam zbyt wielu koncepcji co zrobic z tym czasem. Ostatnio gdzies tam w glowie placze mi sie taka mysl, ze najchetniej wyjechalbym sobie na kilka dni do Pragi. Nie wiem czemu, bo w zasadzie powinienem nie lubic tego miasta. A jednak mam ochote posiedziec sobie na pewnym wzgorzu i popatrzec na Hradczany..... Ale nie moge, wiec zostaje mi patrzenie przez okno na deszcz, ktory rozbija sie na moim parapecie. Nawet pogoda postanowila mnie podobijac. No dobra, bez przesady. Przeciez niemozliwe zeby caly swiat sprzysiagl sie przeciwko mnie. A moze to przez ta zblizajaca sie jesien? Moze wszystko jest sprawka jesiennych demonow. Chyba za duzo Grzedowicza sie naczytalem: "Cos systematycznie niszczy twoje zycie. Cos nie z tego swiata zwrocilo na ciebie uwage. Czasami nieszczescie spada na nas rzeczywiscie przypadkowo. Jak rykoszet. To jak przypadkowe ofiary na wojnie. Palec na spuscie trzymany o jedna sekunde za dlugo, blad maszyny, awaria zapalnika. ALe nie tym razem. Przyciagnales istote, ktora ma cie na oku. To huraganowy ogien. Masz przesrane, czlowieku."

Brak mi ludzi, a z drugiej strony nie wiem czy mam ochote budowac kolejne wiezi. Doswiadczenie uczy mnie ze alienacja jest mnie bolesna, tylko ze zycie nie lubi prozni. Narazie ide swoja sciezka wsrod zgliszczy i gruzu szukajac prawdziwej drogi i moze ludzi, ktorzy poszliby ze mna ta droga.... pod prad, bo nie ma sensu biec w tym samym kierunku co wszyscy. A wiec ide dalej, ide i szukam, ide i staram sie omijac jesienne demony, ide przed siebie choc wlasciwie bez celu. jak znowu bede przechodzil kolo komputera to moze znow cos tu napisze.

24 września 2004   Komentarze (7)
serducho
29 września 2004 o 17:02
a ja mam nadzieje ze bedziesz przechodzil kolo komputera... wkrotce.
kaśka20
27 września 2004 o 20:43
wiesz..nie znam CIe.ale z tego co czytam..zastanów sie.skoro nagle wszyscy Cie opuscili .. to coś w Twoim zachowaniu jest cos nie tak.. a nie w nich.
InnaM
25 września 2004 o 10:02
Alienowanie się jest dobre. Ale na krótką metę. Człowiek zwierzęciem stadnym jest.
cichy -> PuszekzUSA
25 września 2004 o 02:02
...gdybys rozumiala... a puki co to nie bede tolerowal przeklinania na moim blogu wiec gdybys mogla zachowac troche wiecej kultury to byloby mi niezwykle milo.
PuszekzUSA
24 września 2004 o 22:05
PS. Wszystko tak strasznie wylobrzamiasz ze az koniec swiata po prostu . Osoba w twoim otoczeniu czuje sie jak glupi ostatni chuj o cos co nie jest az tak strasznie istotnie . Byc nie byl w takim dolu jak byc nie bral kazda rzecz co sie dzieje w twoim zyciu w twkim wielkim stopniu . niewiem co ci zrobilam . ale mowiles ze mi wybaczyles i ze bedziesz mial ze mna kontakt . wiec mnie oszukales bo ani mi nie wybaczyles jak mi nonstop to wytykales ani nie utrzymujesz kontakt . eh , ludzie mowia zeby powiedziec ze to twoj \"loss\" ale to tez moj loss , bo choc nie jestes idealny i nie zawsze masz racje , choc w twojej glowie tak . to jests glonc i zycze ci all de best , choc skurwiles mi psychike przez twoja zachowanie teras , bez slowa :-( pozdrawiam :-*
PuszekzUSA
24 września 2004 o 21:45
no wlasnie zauwazylam ta \"alienacje\" masz takie wzgorzone pomysly o ludziach, szukasz ludzi idealnych a takich nie ma bo ludzie maja wady, ale to nie znaczy ze nie sa wartosciowe i ze innych ludzi nie kochaja i darza uczuciem i w ogule obchodza ich . nie potrafisz przebaczasz ludzi , bo sam myslisz ze zawsze masz racje i ze jestes bogiem nieomylynm i ze wszystko to innych winna . i pozniej masz ich w dupie , tak jak wlasnie mnie w tej chwili . mam DOSC nie bede sie placzszyc i zostawiac ci informacje i powiedziales ze napiszesz i nie napisales , wiec oklamales mnie . wytykales mi to nie powiem ile razy \"ze podczas wspolnego wyjazdu sie potrafie nie odzywasz\" NONSTOP mi to wytykales , a teras ze ty masz mnie w dupie to jest okej . no oczywiscie bo Bartek jest ZAWSZE nieomylny . Zawiodlam sie na tobie , jestes paradox , jestes tym co tak nie znoszisz w innych osobach . potrafisz sie nie odzywac , olac mnie kompletnie sprawic mi tone bolu...i nic...nawet slowko . a preciez bym wybaczaly czy pomogla czy probo
safety.pin
24 września 2004 o 19:40
tak... wlasnie tak... z jednej storny chec poznania kogos nowego... ciekawego... kto by zrozumial... a z drugiej obawa przed kolejnymi rozczarowaniami... tak w telefraficznym skrocie... ale do tego jeszcze 150 innych emocji na sekunde... STRASZNE...! ja juz wysiadam... heh... powodzenia...!

Dodaj komentarz

Cichy_no_war | Blogi