sadny dzien
ostatnie trzy dni do wakacji. musze sie zmobilizowac bo zupelnie opadlem z sil i w ostatnich dniach dopadl mnie jakis dziwny marazm i niechec do wszystkiego. czemu ja taki jestem? zawsze na finiszu padam i juz na nic nie mam sily i ochoty. mam cholerne problemy z samodyscyplina i mobilizacja. No i co z tego ze zdaje sobie z tego sprawe skoro od wielu lat nie potrafie tego pokanac. np. teraz, zamiast kuc pisze bloga.... ale juz koncze :)
Dodaj komentarz