• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

cichy-no-war

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

sadny dzien

ostatnie trzy dni do wakacji. musze sie zmobilizowac bo zupelnie opadlem z sil i w ostatnich dniach dopadl mnie jakis dziwny marazm i niechec do wszystkiego. czemu ja taki jestem? zawsze na finiszu padam i juz na nic nie mam sily i ochoty. mam cholerne problemy z samodyscyplina i mobilizacja. No i co z tego ze zdaje sobie z tego sprawe skoro od wielu lat nie potrafie tego pokanac. np. teraz, zamiast kuc pisze bloga.... ale juz koncze :)

29 czerwca 2003   Komentarze (6)
cichy_no_war -> Jarcia
02 lipca 2003 o 03:02
a to zalezy co rozumiesz przez "waleczne serce". napewno chcialbym miec, ale w praktyce roznie z tym bywa. napewno jestem nieustepliwy i nie lubie schodzic z raz wytyczonej sobie drogi. BTW: skad takie pytanie Ci przyszlo na mysl? :)
Jarcia
01 lipca 2003 o 17:58
[tak w nawiasie mała dygresja... Cichy masz waleczne serce?]
zmieniona...
01 lipca 2003 o 00:38
heh..malo kto moze sie pochwalic iz nalezy do tych zmobilizowanych posiadajacych samodyscypline ;)
gwiazdka
30 czerwca 2003 o 19:03
ja też tak mam, zero samodyscypliny :) ale co tam... :)))
InnaM
29 czerwca 2003 o 14:20
Też tak mam, że na końcówce już mam wszystkiego dość i zaczyna mi być wszystko jedno. A co najstraszniejsze-rzadko z tym walcze. No, ale tak to jest, jak człowiek niezdyscyplinowany i leniwy;P Ale nie bój, to już końcóweczka, już prawie koniec:)
Jarcia
29 czerwca 2003 o 14:11
bo co za dużo to nie zdrowo:)

Dodaj komentarz

Cichy_no_war | Blogi