swietny dzien... poza tym....
...poza tym ze... natretni sprzedawcy jajek naduzywaja dzwonkow do drzwi
...poza tym ze... czas tak szybko pedzi ze nie mozna za nim nadazyc
...poza tym ze... jestem bardzo nerwowym czlowiekiem i bardzo latwo mozna zniszczyc moj dobry nastroj
...poza tym ze... nienawidze sie spozniac a i tak ciagle mi sie to zdarza
...poza tym ze... moje Kochanie gdy wypije to za duzo mowi (zreszta gdy nie wypije podejzewam ze tez) o rzeczach ktore moim zdaniem powinny byc tylko miedzy nami
...poza tym ze... Kizia ma "swietna" matke z ktora nie potrafi sie dogadac i dzieki temu nie mozemy nawet pojsc na piwo bo Ona zaraz musi wracac do domu
...poza tym ze... na zakonczenie oblewania matury Efy pocalowalem Ja... co prawda tylko tak po przyjacielsku w policzek i przy pozwoleniu Kizii ale... zobaczymy co bedzie jutro jak wszyscy wytrzezwieja
...poza tym ze... mam 20 lat i mame ktora chyba bedzie sie o mnie martwila do konca zycia (ale i tak jest duuuzo bardziej liberalna od matki Kizii)
...poza tym ze... znowu dochodzi 2 w nocy a ja mimo ze jestem nieprzytomny siedze przed ta plastikowo-szklana maszyna zwana monitorem
...poza tym... wszystkim to byl naprawde swietny dzien: odespalem troche, spedzilem namietne poludnie z Kizia, pozniej byl pyszny obiad ugotowany przez Nia sama i... niestety godzinne spoznienie na spotkanie z Efa (a konkretnie oblewanie Jej swietnie zdanej matury), ale mam nadzieje ze nie bedzie za to zywila do nas urazy, bo samo spotkanie jak kazdo w naszym 3-osobowym gronie bylo super (przynajmniej dla mnie, bo chyba nigdy sie nie dowiem co tak naprawde dzieje sie w umyslach Kizii i Efy). a teraz mam piekna noc, a skoro jest noc to oczywiscie z glosnikow pobrzmiewa blues (jestem chyba jedynym czlowiekiem o tak zroznicowanym guscie muzycznym) i... dalej jest swietnie. Tyle rzeczy przeciw wypisalem a mimo to dalej sie usmiecham, dalej uwazam ze to byl swietny dzien, no to skoro tak... to chyba naprawde takim byl choc nigdy nie jest tak dobrze zeby nie moglo byc lepiej :)
Dodaj komentarz