wczoraj
to mial byc jeden z najlepszych dni w tym roku a.... wyszlo tak ze:
- stracilem najwazniejsza osobe
- gowno zobacze a nie norwegie
- tyle nerwow stracilem przez te juvenalia a zapamietam z nich tylko jedno
- nawet gdy olalem juvenalia i poszedlem sie odstresowac do mojego ulubionego lokalu zawiodlem sie bo lecial jakis "delikatny" punk rock
- w skrzynce czeka dlugi mail ktorego sie boje.......... korekta: w skrzynce czekaja juz 3 maile (od jednej osoby) ktorych bardzo sie boje
- podobno bardzo latwo odpuszczam sobie ludzi......... ktos kto to powiedzial udowodnil ze w ogole mnie nie zna
Dwie pozytywne rzeczy z wczoraj:
- wkoncu napilem sie dobrze zrobionego cuba libre
- "takich ludzi jak Ty powinno sie wysuwac na piedestal, bo robisz naprawde dobre rzeczy" uslyszalem od czlowieka ktorego pierwszy raz w zyciu wiedzialem i choc wiem ze pewnie mial w tym jakis interes to zrobilo mi sie milo.
Niestety mimo wszystko to byl jeden z najgorszych dni jakie pamietam.
A dzis rano zginal Waldemar Milewicz :( Najpierw Kaczmarski a teraz Milewicz....... tragiczny rok dla moich idoli, kolejny nie zyje, zaczynam sie bac o Marqueza.
Waldemar Milewicz (1956 - 2004) [*] [*] [*] [*] [*]
"Na kiepskich zdjęciach okruchy dawnych dni
Czyjaś twarz, zapomniana twarz.
W pamięci zakamarkach wciąż rozbrzmiewa śmiech
Czyjaś twarz zapamiętana.
Mijają dni, ludzie, natury rytm.
W ciąż nowych masz przyjaciół,
starych przykrył kurz,
Dziewczyny ciągle piękne, lecz w pamięci tkwi
Ten pierwszy dzień, najgorętszy z dni.
apal świeczkę, za tych których zabrał los,
Zapal światło w oknie
Ludzi dobrych i złych wciżą przynosi wiatr,
Ludzi dobrych i złych wciąż zabiera mgła."
piosenka na wczoraj i dzis: DZEM - "Zapal swieczke"..... ja dzisiaj zapalam swieczki za dwie osoby, jedna ktora zginela i jedna ktora odeszla.
Dodaj komentarz