• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

cichy-no-war

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

wyscigu szczurow ciag dalszy

Od wczoraj sporo myslalem o mojej poprzedniej notce i o wyscigu szczurow, w ktorym niestety biore udzial. Ale chyba jednak nie doszedlem do wlasciwych wnioskow skoro dzisiaj sam namawialem Kizie zeby sie przylaczyla do tego wyscigu. Tylko tak sie zastanawiam jakie mamy wyjscie. Mozemy wziac udzial w tej pogoni za wiedza, wyksztalceniem a w konsekwencji kasa, albo i nie. Jesli nie wezmiemy w tym udzialu to znow mamy dwie mozliwosci: albo bedziemy nonkonformistami, buntownikami z wyboru albo nikim. Tylko kim jest taki buntownik z wyboru, ludzie patrza na takie osoby z podziwem, dzieciaki mowia: "ale cool goscie bo walcza z systemem", tylko co z tego ze ktos jest "cool" skoro mieszka pod mostem i zyje z tego co mu przechodnie wrzuca do czapki, a wiec w konsekwencji tez jest nikim. Kolo sie zamyka. A wiec mozemy wziac udzial w wyscigu szczurow, albo zostaniemy zadeptani przez biegnacych. Praktycznie wiec wyjscia nie mamy, chyba ze chcemy byc zepchnieci na margines spoleczenstwa, po czym na starosc spogladajac w przeszlosc stwierdzimy, ze przegralismy nasze zycie i trzeba bylo jednak leciec tak jak wszyscy a nie bawic sie w lamanie regul. Tylko ze jest jeszcze cos takiego jak swiadome i nieswiadome lamanie zasad i wycofywanie sie z tej pogoni. To nieswiadome jest chyba nawet gorsze bo czlowiek nawet nie zdaje sobie sprawy, ze sam wylacza sie poza spoleczenstwo i "nagle" stwierdza: "zaraz zaraz, mam 40 lat, wyksztalcenie podstawowe, pracy nigdy nie mialem(/am), utrzymuje mnie rodzina ale i tak zaraz bede mieszkal(/a) pod mostem i wlasciwie nie mam zadnych perspektyw, no ale za to jak te "losie" gonily za wyksztalceniem to ja sobie odpoczywalem(am) i lalem(am) na to a oni sie meczyli i mniejsza o to ze oni teraz maja domy i samochody a ja jestem nikim". Najpierw trzeba za mlodu wypracowac jakies podstawy zeby pozniej moc zbierac plony swojej pracy i nie wystarczy samo wystartowanie w tym wyscigu, trzeba jeszcze utrzymywac tempo a nawet wiecej, trzeba byc zawsze pierwszym i dazyc do doskonalosci. Ach, troche mi sie zatesknilo za komunami, to byl swietny wynalazek (ktory u nas troche zle sie kojarzy) ale jak kazdy swietny wynalazek ludzie musieli go spieprzyc, co doprowadzilo do upadku komun, ale same zalozenia byly swietne (komunizmu tez, ale to inna bajka :) ): zadnego wyscigu szczurow, harmonia z natura, przyjazn, milosc i pokoj, tylko niepotrzebnie dodali do tego narkotyki bo przez nie te spolecznosci poupadaly.

21 maja 2003   Komentarze (8)
Jarcia
23 maja 2003 o 18:11
w dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem, nagrodę zyskałem... to chcesz stwierdzić na konieć życia?......
kobietaslodkogorzka
23 maja 2003 o 00:20
Myślę, że trzeba realizować siebie, i z wyczuciem dążyć do wytyczonych celów, żeby nie zatracić siebie, potrafić się zatrzymać, spojrzeć wstecz i dalej iść.
Kumcia
22 maja 2003 o 11:07
ale przeciez nawet jezli wezmiesz udzial w tym wyscigu..to przeciez nie musisz za wszelka cene biec na przodzie..biegnij po srodku..wtedy cie nic nie omnie bo ten co bedzie na czel po tem moze spac na ostanie.. ale i tak przezyjesz cudowne chciwle nawet biora udzial w tym "wyscigu"( oczwiscie ,liczac ze za wszelka cene nie bedziesz chcial wygrac)
BanShee
22 maja 2003 o 10:19
ależ to mądre
BłękitnaGlina
22 maja 2003 o 10:02
Dla mnie wyścig szczurów to chęć zdobycia korzyści, po trupach, za wszelką cenę, nie bacząc na innych, czyli takie typowo egoistyczne zachowanie. A ucząc się raczej w nim nie uczestniczyć, chyba że bardzo pragniesz być lepszy, i przeważy chęć dominacji nad innymi. Nie musisz biec znimi, znajdź swoją drogę
anarchysta
22 maja 2003 o 09:54
Bunt, przeciwstawienie się systemowi, tak to jest "cool". Anarchia ma to do siebie, że nie jest sub-kulturą, nie ma tutaj "mundurków" odpowiednich do poglądów, nie ma tutaj żadnych wymagań. To samo jest z Punkiem. Wszystko się na coś dzieli. Ideologia Punk'u jest prosta - "Życie jest do dupy, więc po co mam brać w nim udział, rząd, kościół, rodzina, wszyscy są przeciw mnie - nie bawię się w to.". Jest jednak druga strona, ludzie którzy łamią zasady, chcą zniszczyć maszynę systemu i wybierają ten drugi wariant. Żeby coś zniszczyć trzeba to poznać. Dlatego też się uczą i rozwijają. Wyścig Szczurów to pogoń za kasą i pozostawienie wszelkich wartości w tyle, za sobą. Anarchiści, Punki, Grunge'owcy itp. nie biorą w nim udziało mimo iż czasem stąpają tuż obok czołówki całego wyścigu. Ważne jest by podczas nauki, rozwoju i późniejszej pracy, nie stawiać sobie na pierwszym miejscu DOMINACJI, ZYSKU i DOBROBYTU, ale inne czasem wyższe wartości. Człowiek ucząc
Muszelka
22 maja 2003 o 09:23
Zdobywanie wiedzy, znajomość kultury, nabywanie doświadczenia nie musi wiązać się z żadnym wyścigiem. Jeśli będziesz w czymś dobry, świat to doceni i wyjdziesz na swoje. A jeśli stracisz przyjemnośc i satysfakcję z tego, co umiesz i co wiesz, to co Ci da choćby największa fortuna?
zmieniona...
22 maja 2003 o 00:01
zasady sa po to zeby je lamac...ale wybor jest trudny...pozdrawiam

Dodaj komentarz

Cichy_no_war | Blogi