zaraz zasne
No i wcielo mi notke. a chcialem napisac ze jestem wykonczony po dzisiejszym dniu, mimo ze do jego konca jeszcze daleko. mam cholernie duuuzo roboty a oczy same mi sie zamykaja. zreszta cos dziwnego sie ze mna dzieje bo mam ostatnio straszne problemy z zasypianiem w nocy z niedzieli na poniedzialek a pozniej w poniedzialek a wlasciwie przez caly tydzien cierpie z tego powodu i wlasciwie jedyne na czym sie skupiam az do czwartku to zeby doczekac za wszelka cene do nastepnego weekendu. a zeby bylo smieszniej to dostalem dzisiaj banke z angola i... bylem pewny ze nauczycielka ze mnie zlewa i z dobre 5 minut jej nie wierzylem az zobaczylem :) pozniej tez zlewalem ale juz nie bylo tak wesolo. ale to akurat malo mnie martwi bo do angola zawsze mialem luzny stosunek, natomiast martwi mnie ze jutro o 21.00 jade na ekg z.... psem. nie domykaja mu sie zastawki serca i przez to krew dostaje sie do pluc. a jest juz niestety za stary na operacje. jest z nami 11 lat i juz wlasciwie nie wyobrazamy sobie domu bez niego. Amigo stal sie jakby czlonkiem rodziny. mam nadzieje ze bedzie dobrze i bedzie mozna go wyleczyc lekami bez koniecznosci interwencji hirurgicznej. badzmy dobrej mysli.
Dodaj komentarz