• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

cichy-no-war

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

zgon umyslu

"I'm just a shadow of the man I used to be" tak kiedys spiewal f. mercury, jesli dobrze pamietam na jednym z wydanych juz po jego smierci albumow. a ja dzisiaj wlasnie tak sie czulem.jestem absolutnie wyniszczony psychicznie i emocjonalnie a nawet jeszcze tak na dobra sprawe nie jestem w polowie sesji bo tak naprawde narazie jeden powazny egzamin mialem. czuje ze trace kontrole nad soba. zawiodlem dzisiaj osobe na ktorej zaufaniu ogromnie mi zalezalo. co sie dzieje? kiedys bylem tak odporny na stres, wszyscy mnie podziwiali za ten luz z ktorym podchodzilem do zycia, chociaz tak naprawde w srodku troche sie podpalalem, ale teraz czuje ze sie.... wypalilem.

ide spac.

zly czas wybralem, to byl blad. politolog nie powinien popelniac takich bledow, zwlaszcza ja, ktory zawsze tak dobrze potrfilem planowac teraz nie potrafilem zaplanowac swojej najblizszej przyszlosci, popelnilem blad i to blad taktyczny, ktory moze zniszczyc cala moja strategie zycia na "najblizszy" okres. wszsytko toczy sie zupelnie inaczej niz to sobie wyobrazalem. TO NIE TAK MIALO BYC. ale teraz juz jest za pozno, juz nic sie nie da zmienic. trzeba zaakceptowac sytuacje taka, jaka jest i sprobowac wycisnac z niej ile sie da.

BTW: czy ja mowilem kiedys ze chce dozyc 80 lat? w tym trybie zycia to polowa z tego to juz bedzie niezly wynik.

11797 w 25 dni - przynajmniej mam jeden jasny cel.

23 stycznia 2004   Komentarze (7)
PuszekzUSA
26 stycznia 2004 o 20:04
niewiem jak bedzie z tymi facetami, narazie nikt mnie nie chce, nigdy nie mialam chlopaka, choc bardzo tego pragne i raczej przez dluszy czas tak zostawnie az ktos sie nademna zlituje.......:* for you i czekam na nowa note :).....papa....pozdrawiam....buzka.....puch :*
unsafe
25 stycznia 2004 o 15:23
I ja popre slowa InnejM i Delfi.. chociaz teraz czujesz sie "wypalony" nie znaczy wcale, ze pozostaniesz w takim stanie na dlugo..wierze, ze sobie poradzisz;) 3maj sie cieplo, pozdrawiam:)
*Delfi*
24 stycznia 2004 o 16:21
Kilka notek wcześniej napisałam,że się wypalam,żeby wybuchnąć żywszym płomieniem.Może z Tobą też tak będzie:)
InnaM
23 stycznia 2004 o 23:27
Wypalony grunt jest żyzny. Łatwiej przyjmują się na nim nowe roslinki. Może tak będzie i z Tobą. Wypaliłeś sie teraz, ale odrodzisz się jeszcze silniejszy.
Muszelka
23 stycznia 2004 o 08:41
A może warto zrewidować, jaki robal Cię toczy i "wyjada" życiową energię? Nie biadol nad sobą, tylko zrób porządek! Rachunek sumienia. Bilans strat i zysków i jazda od nowa!
bmp
23 stycznia 2004 o 08:19
nie tak miało być
PuszekzUSA
23 stycznia 2004 o 03:10
biedny cichy :( to tak jak mowia wielcy filozofie, czasami te rzeczy co nam dobrze ida i nie musimy o nie sie troszycz bo jest glonc sie spiepczam....te najprostsze rzeczy w zyciu lubia sie piepczyc jak sie niespodziewamy czy jak idzie glonc....moje wspolczucia i zeby sie ulozylo....pa...puch :*

Dodaj komentarz

Cichy_no_war | Blogi