• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

cichy-no-war

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 29 30 01 02 03 04
05 06 07 08 09 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 01

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Luty 2007
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003
  • Maj 2003
  • Kwiecień 2003
  • Marzec 2003

Archiwum 12 maja 2003


blog odrodzony

wypadaloby napisac cos o ostatnim weekendzie. ale wlasciwie to nie wiem czy chce. chce o nim jak najszybciej zapomniec. nie chce pamietac tego co sie dzialo, tych wszystkich zlych chwil przez ktore tak niewiele zabraklo do naszego rozstania.ale nie potrafie zapomniec, nie potrafie tak szybko jak Kizia wybaczac ludziom, ktorzy prawie rozpieprzyli (przepraszam za wyrazenie ale jest to jedyne stosowne) nasz zwiazek a konkretnie jednej takiej osobie. ja nie potrafie tak szybko zapomniec, Kizia natomiast zapomina i wybacza nadwyraz szybko, az za szybko, bo wydaje mi sie ze sa rzeczy ktorych nie mozna wybaczyc i jesli ktos prawie zniszczyl nasz zwiazek, ktory nie bez trudu zbudowalismy to ja napewno nigdy nie bede z nim pil wodki, siedzial obok niego przy jednym stole i razem imprezowal, dla Kizii to zaden problem. i okazalo sie ze jednak slabo mnie zna skoro nie przewidziala mojej reakcji. wszyscy wokol uwazaja mnie za spokojnego, wesolego czlowieka, ale nie mozna przez cale zycie skrywac w sobie uczuc bo czasami przychodzi taki moment, ze przekracza sie pewna granice i cos w czlowieku peka, tak jak we mnie peklo w piatkowa noc, peklo... raczej wybuchlo. no ale minal weekend i.... nie rozstalismy sie, dalej jestesmy razem i dalej sie kochamy. mowia ze to co czlowieka nie zabija, to go wzmacnia. oby.

12 maja 2003   Komentarze (6)
Cichy_no_war | Blogi