• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

cichy-no-war

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Luty 2007
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003
  • Maj 2003
  • Kwiecień 2003
  • Marzec 2003

Archiwum październik 2004


koniec miesiaca a u mnie dopiero druga notka...

Zapomnialem o tym miejscu. Miejscu, ktore kiedys tak wiele dla mnie znaczylo i z ktorym wiarze sie tak wiele wspomnien. Nawet nie wiem w ktorym momencie przeszla mi ochota do zapisywania mojego zycia. chyba zal mi juz czasu na to i zal mi wiary zeby wierzyc ze ktokolwiek poza mna samym jest w stanie mnie zrozumiec.
Ale od dwoch dni czulem bardzo mocna potrzebe powrotu tu, chocby po to zeby gdzies utrwalic ostatnie wspomnienia choc pewnie do konca zycia nie zapomne ostatniego tygodnia. tygodnia w ktorym zawalilo sie wszystko by pozniej powstac z popiolow. 7 dni w czasie ktorych zrozumialem wiecej niz przez wiele zmarnowanych lat mojego zycia. czy zmienilem sie? nie wiem. chcialbym. wydaje mi sie. osoba ktora sie zmienia dowiaduje sie o tym przewaznie jako ostatnia.

Wilde napisal kiedys, ze:  „Umieć żyć to najrzadziej spotykana rzecz na świecie. Większość ludzi tylko egzystuje”. Mial racje. ale czasami spotyka nas cos takiego ze zaczynamy czuc ze zyjemy. zbieg okolicznosci, jesienny demon, ktory nagle sobie o nas przypomnial, fatum panoszace sie gdzies nad nami, niewazne jak to nazwiemy. czasami musi nas spotkac cos na tyle traumatycznego ze budzimy sie ze swojego letargu i zauwazamy ze dotychczasowe problemy stanowily tylko preludium. byly jedynie nic nieznaczacymi koleinami na autostradzie zycia. I gdy nagle trauma znika czlowiek juz inaczej patrzy na swiat. to co dwa tygodnie temu uznawalem za problemy, to co mnie bolalo, dreczylo... teraz wydaje sie byc niczym i wowoluje conajwyzej wewnetrzny usmiech politowania nad samym soba. 

mowiac krotko: czuje sie swietnie i ciesze z tego co mam w zyciu bo wiem ze na wiecej nie zasluzylem.

a na koniec troche "dedykacji":
piosenka na dzis (i ostatnie 7 dni) : Skyclad - Jumping My Shadow (zwlaszcza fragment: "...as i walk my path to heaven through ten thousand miles of hell....")

film na dzis - "Fanatyk" (rez. Henry Bean) - pamieci przyjaciela...... ktorego tak naprawde nikt z nas nie znal.

A dzisiejsza notke sponsoruja: literka "C" i cyfra "5" (jak 5 niezaplaconych zlotych :p).
btw: estetyka mi sie zmienia. spodobala mi sie dziewczyna ubrana na rozowo. nienawidze od kilku dni koloru niebieskiego. dobrze ze chociaz czern dalej lubie :)

i juz calkiem na koniec rysunek ktory przedstawia moj stan emocjonalny po tygodniu stresow i nieprzespanych nocy..... moze z ta tylko roznica ze ja sypiam zbyt malo zeby miec w ogole jakiekolwiek sny. w weekend nadrobie.

chyba polubilem garfielda :)

28 października 2004   Komentarze (7)

zamiast notki

miala byc notka na blogu a zamiast tego cichy lezy w lozku z pekajaca glowa i uszami zapchanymi jakimis wacikami.
... i w ten oto sposob uczcilem rozpoczecie nowego roku akademickiego. oby dalej bylo juz tylko lepiej, czego sobie i wszystkim studentom zycze.

btw: zrodlo choroby jest nieznane ale zapewniam ze nie byl nim alkohol.... bo ktos jeszcze moglby pomyslec ze w ten sposob postanowilem uczcic nowy rok akademicki i przedobrzylem. nic bardziej mylnego.

pozdrawiam i wracam do lozka.

05 października 2004   Komentarze (9)
Cichy_no_war | Blogi