andrzejki
Mam wrazenie ze jeszcze troche i zaczne uwazac andrzejki za najlepszy dzien w roku. I tak sobie tylko mysle: jakie to szczescie ze nie znam zadnego andrzeja bo trzeba by bylo tego dnia pic jego zdrowie a mozna robic 1000 przyjemniejszych rzeczy i byc naprawde szczesliwym.
Cudowny dzien, z malym "ale", ktore juz zapomnielismy :)
BTW: Kizia mysli o przyszlosci wiecej niz ja..... swiat sie konczy :) chyba czas isc spac. tak, 5.20 to calkiem niezla pora zeby sie polozyc :) dobranoc i kolorowych snow wszystkim, ja chyba wiem co mi sie dzisiaj przysni ;)