zaszlo slonce
Wstalem dzisiaj rano i tak rodosnie swiecilo slonce...... a teraz pada snieg. a juz bylo tak milo i ladnie.
smutek, apatia i mala odrobina nadziei na to ze jednak kiedys uda mi sie osiagnac swoj cel i byc w koncu szczesliwym.
w sumie to i tak lepiej niz wczoraj bo wczoraj byl tylko smutek i apatia, a dzis jest jeszcze ta odrobina nadziei, chociaz dzisiaj mam jeszcze mniej powodow do tego zeby miec jakakolwiek nadzieje niz wczoraj. to chyba jeszcze zasluga tego porannego slonca.
....... a teraz pada snieg.
......... ide spac.... znowu spalem 4 godziny w nocy... moze znow bede mial sen, chociaz nie wiem czy chce bo ostatnio sni mi sie tylko jedno.... choc moze juz powinno przestac... tylko ze to nie ode mnie zalezy.
dobranoc (powiedzial cichy o 13 :( )