• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

cichy-no-war

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 01 02 03 04

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Luty 2007
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003
  • Maj 2003
  • Kwiecień 2003
  • Marzec 2003

Archiwum 31 marca 2004


bunt

I stalo sie to co stac sie musialo. Moj organizm postanowil oglosic bunt. I tak wytrzymal dluzej niz myslalem. Bylem przekonany ze skutki mojego trybu zycia juz wczesniej dadza o sobie znac. Spanie po 4 godziny dziennie, ciagly stres, zalatanie, brak widokow na przyszlosc, frustracja i stracone marzenia....... wkoncu to wszystko sie skumolowalo i wczoraj nie bylem w stanie dosc o wlasnych silach do toalety obijajac sie po drodze o meble, a daleko nie mam bo w prostej linii jakies 4 metry.
Dzisiaj juz jest lepiej, goraczka spadla, zawroty sie skonczyly, bol prawie ustapil. Wracam do siebie. Ominely mnie dwa spotkania amnesty na ktorych tak bardzo mi zalezalo i teraz mam kaca moralnego. W ogole jak tak leze w lozku i spie z malymi przerwami druga dobe z rzedu to mam okrutne poczucie tego ze marnuje swoj czas, ze moglbym zrobic cos pozytecznego, czy to zwiazanego z praca, czy z samorzadem czy z amnesty. a tu nic nie moge zrobic, bo co chwile zasypiam. Dobrze ze przynajmniej komputer moge zabrac do lozka (skoro nie ma innych chetnych do towarzyszenia mi w nim :p ..... a jesli nawet sa to i tak nie moga)  chociaz wczoraj dwa razy zasnalem piszac.

Chyba bede musial troche zmienic tryb zycia. Od jutra (o ile bede sie jakos czul) wracam do cwiczen i racjonalnego odzywiania bo ostatnio znowu to zaniedbalem, a juz strzalka na wadze posunela sie w dobra strone...... tylko teraz przydaloby sie zeby posunela sie troche bardziej :) No i musze znowu zaczac systematycznie brac leki jeszcze nie wyleczylem poprzedniej choroby i jak mnie pani doktor znowu zobaczy to chyba mnie zabije bo leczenie mialo trwac tydzien, moze dwa a trwa juz ponad miesiac..... pewnie tym razem juz mi nie uwierzy ze przychodze tak pozno nie dlatego ze nie bralem lekow tylko dlatego ze chyba za duze opakowania mi przepisala i nie dalo sie ich szybciej skonsumowac :)

Tak sie zastanawiam...... ile srednio razy w roku mowie ze musze zmienic swoj tryb zycia i zaczac dbac o swoje zycie i zdrowie i......... na deklaracjach sie konczy? ale teraz chyba juz naprawde musze sie powaznie zastanowic nad soba i nad ze chyba za bardzo przejmuje sie zyciem.......w ktorym znowu zaczynam cos niebezpiecznie mieszac.

BTW: jak to jest ze mowia mi ze jestem wspanialym czlowiekiem tylko kobiety ktore juz kogos maja albo te ktore sa bardzo daleko, ewentualnie te ktore od lat sa moimi przyjaciolkami? jesli naprawde nim jestem to...... dlaczego jestem sam? Parafrazujac slowa ktore w swoim oredziu wypowiedzial Wladimir Putin (chociaz to chyba tez bylo zapozyczenie a nie jego wlasne slowa ale nie pamietam kto jest ich autorem): "Skoro twierdzicie ze jestescie madrzy, to dlaczego jestescie biedni?"........ skoro twierdzicie ze jestem wspanialym czlowiekiem to dlaczego jestem sam? <to taka mala autorefleksja cichego o stanie jego psychiki :) >

31 marca 2004   Komentarze (2)
Cichy_no_war | Blogi