• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

cichy-no-war

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
29 30 31 01 02 03 04
05 06 07 08 09 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 01 02

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Luty 2007
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003
  • Maj 2003
  • Kwiecień 2003
  • Marzec 2003

Archiwum 21 kwietnia 2004


nie wiem czemu

Nie mam pojecia czemu ale przez ostatnia dobe mam naprawde swietny humor, chociaz w moim zyciu nic znaczacego sie nie wydarzylo. Poprostu zaczely mnie cieszyc proste rzeczy:
- ucieszylem sie w ksiegarni gdzie kupowalem ksiazke o chinach gdy sprzedawca stwierdzil "masz super koszulke, mam podobna... w domu" - bo to oznacza ze nie jestem sam ze swoimi idealami i inni ludzie tez nie sa obojetni na krzywde i cierpienie;
- ucieszylem sie gdy idac przez rynek uslyszalem kobiecy glos wolajacy moje imie, bo to oznacza ze mam przyjaciol, choc bylem pewny ze to nie o mnie chodzi;
- ucieszylem sie z marynarki ktora wczoraj dostalem, bo to znaczy ze stac mnie na ubrania;
- ucieszylem sie z marynarki ktora dzisiaj dostalem, bo to znaczy ze mam dwie marynarki, a po drugie ucieszylem sie bo ta druga musze zwrocic bo z przyzwyczajenia wzialem najwieksza i... okazalo sie ze jest za duza :)
- ucieszylem sie z piwa z sokiem bananowo-malinowym, bo to oznaczalo ze nie mam jednego nudnego wykladu a za to mam.... niezly zoladek bo taki mix mogl sie skonczyc rozstrojem
- ucieszylem sie wizyta pewnej bliskiej osoby, bo bardzo dawno nie bylo jej u mnie, a pozniej jakos tak wolno odjezdzala.... jakby nie chciala....albo nie mogla (zabije mnie za ten tekst :> )
- wkoncu umialem ucieszyc sie z tego ze zyje, ze jest wiosna i ze swiat w gruncie rzeczy jest piekny i dobry.
Nie mam pojecia dlaczego dzisiaj mialem taki dobry dzien. Moze to wkoncu wiosna zamiast dolowac zaczela napelniac mnie poztywna energia, a moze to wczorajsze slowa ktore przeczytalem wieczorem naladowaly mnie tak mocno i pozytywnie ze tej energii starczylo mi na caly dzisiejszy dzien...... bo naprawde zadko slysze cos takiego:
- o swoich zdjeciach (od pewnego zawodowca, ktory znacznie przesadzil): ""These are masterpieces of the eye, this young man has incredible talent and a natural flair for beauty, the techniques with the colored platic are a little much, but these are excellent. This boy has a good head on his shoulders, he appreciates real beauty."
- i o sobie (od pewnej az zbyt milej osoby)..... ale tych slow nie przytocze bo nie moge ich znalezc w archiwum ale pozostana w mojej glowie na bardzo dlugi czas bo juz dawno od nikogo tak wiele milych rzeczy nie uslyszalem. dziekuje.

a teraz udaje sie na niecale 5 godzin do lozka i mimo ze nieprzytomny dalej sie usmiecham do swiata tak jak dzisiaj caly dzien sie usmiechalem i... mam nadzieje ze do jutra nie zapomne jak to sie robi.
dobranoc

21 kwietnia 2004   Komentarze (4)
Cichy_no_war | Blogi