almost perfect day
A jeszcze popoludniu niewiele na to zapowiadalo. Dzien zaczal sie od ogromnych problemow ze zmobilizowaniem sie do nauki, a pozniej na domiar zlego jeszcze przyszla utrata nadziei na spelnienie marzenia, ktore bylo tak blisko a teraz oddala sie nieprawdopodobnie i zapewne zakonczy sie ogromny zawodem :( .... choc ciagle mam jeszcze iskierke nadziei....... juz niedlugo
Ale na szczescie wieczor uratowal ten dzien. tego wlasnie bylo mi potrzeba. totalny relaks. swietne towarzystwo, nowe miejsca i.... fotografia :) wkoncu zaspokoilem swoje uzaleznienie :) i to nic ze mialem sie uczyc tej nocy a dopiero pare chwil temu wrocilem do domu i jestem zbyt zmeczony zeby zrobic cokolwiek innego niz zanurkowanie w posciel i oddanie sie sennym marzeniom. za dwa tygodnie powtorka? kto wie, chociaz pewnie nie 100%. Ciekawe czy rownie dobrze bawilbym sie dzisiaj gdyby byl Kula, napewno wygladaloby to nieco inaczej, ale czy gorzej?
juz sie nie moge doczekac wtorku, bo zapewne wlasnie wtedy odbiore zdjecia bedace poklosiem dzisiejszego wieczoru i nocy..... oby wyszly dobrze :)
btw: jakos tak dziwnie boli mnie jezyk..... tak jakbym go nadwyrezyl.... to dziwne bo przeciez jestem malomowny, a to jest podobno najmocniejszy miesien w ciele czlowieka.... dziwne. dobrze ze egzaminy mam pisemne a nie ustne :)
ide.......... zmywac, a pozniej czym predzej do lozka zebym jutro wstal przed...... popoludniem..... wkoncu trzeba sie zaczac uczyc :)
do Magrat: jesli chodzi o haslo rozpoznawcze to proponuje: JEZOZWIERZ (tylko zeby sie nikt niepowolany nie dowiedzial :p ), natomiast co do daty to proponuje jakas wczesniejsza zeby czlonkowie Sekty nie zapomnieli przez ten czas hasla i zeby wszyscy byli obecni (bo np. mnie juz 10 lipca nie bedzie a boje sie ze pod moja nieobecnosc Konti moze zmonopolizowac stanowisko nadwornego gwalciciela :) ).