Rwanda, Rwanda
Kilka dni minelo, a ja dalej pozostaje pod wrazeniem. Dawno juz zaden film nie wgniotl mnie tak mocno w ziemie. Nie jedno juz w zyciu widzialem przy okazji swojej wspolpracy z NGOsam, wiele empatii przez to musialem sie wyzbyc, zeby nie zwariowac, a mimo to do tej pory nie moge sie do konca pozbierac po tym co zobaczylem na ekranie.
Ten film powinien byc lektura obowiazkowa w szkolach. Zawsze bylem zwolennikiem tego, ze wrazliwosci spolecznej najlepiej uczyc przez wstrzasanie negatywnymi przykladami. Sam szedlem ta droga i uwazam ją za dobra, bo nie wierze, ze zwolennikiem wojen bedzie sie mienil czlowiek, ktory widzial jak wiele bestialstwa niosa one ze soba.
To chyba dobrze, ze mimo tego calego okrucienstwa, ktore ma w sobie otaczajacy mnie swiat sa jeszcze rzeczy, ktore potrafia mna wstrzasnac. Ten film to zrobil. I zastanawiam sie tylko jak wiele osob w Polsce go widzialo? Czy przeszedl bez echa tylko w moim swiatku, czy byla to ogolna tendencja Polakow, ktorzy z zasady sa narodem wrazliwym.... jedynie na wlasne cierpienie. Nominowany w kilku kategoriach do oscara.... a dowiedzialem sie o nim przez zupelny przypadek. Choc w swoim zyciu nie wierze w przypadki. Teraz rozsylam wiesc o tym filmie w swiat.... w moj swiat... bo kazdy powinien to zobaczyc.... zeby ludzie nie byli obojetni. Bardzo lubie to haslo AI: "Pamietaj... i Ty mozesz uratowac komus zycie"... lubie to haslo i naprawde w nie wierze.... fajnie by bylo, gdyby wiecej ludzi w nie uwierzylo, bo.... nic nie zabija tak jak obojetnosc.
A film, o ktorym jest ta notka nosi tytul: "HOTEL RWANDA" i wyszedl niedawno na dvd. Polecam wszystkim, nawet jesli nie interesuje Was ta tematyka.... bo nie chodzi tylko o opowiedziana tam historie, chodzi o nas, o nasza wrazliwosc i to jak patrzymy na swiat i innych ludzi...... tak, tak.... rozejrzyjmy sie.... swiat nie konczy sie na czubkach naszych nosow.... wokol zyja inni ludzie...... niektorzy z nich zapewne nie dozyja swoich kolejnych urodzin.... czy przyjmiemy to w niemym przyzwoleniu...... czy wstaniemy i powiemy: NIE? Kazdy ma glos..... kazdy moze zmienic swiat... tylko trzeba zaczac od siebie.... od swojej wrazliwosci i od zrozumienia, ze jesli cos dzieje sie tysiace kilometrow od nas, to wcale nie znaczy, ze nas nie dotyczy. Wtedy Rwanda, teraz Darfur.... swiat milczy.... tysiace umieraja.... tylko dlatego, ze to daleko, ze nie ma tam na czym zarobic... nie ma ropy.... nie ma mcdonaldow.... wiec niewinni moga umierac? czy naprawde o to chodzi we wspolczesnym swiecie? Czy naprawde nie ma nadziei?
Piosenka na dzis to utwor z tego wlasnie filmu: Wyclef Jean - "Million voices".... wielkie dzieki dla osoby, za sprawa ktorej przez caly dzisiejszy wieczor te slowa plyna z moich glosnikow.... dzieki K. :)
"Ni ryari izuba, Rizagaruka, Hejuru yacu,
Nduzaricyeza ricyeza.
[When will the sun rise again?
[Who will reveal it "to" us again?]
Rwanda, Rwanda,
Yeah Rwanda, Rwanda.
They said: "Many are called and few are chosen,"
But I wish some wasn’t chosen
for the blood spilling of Rwanda.
They said: "Meshach Eshach and Abednego,
Thrown in the fire but you never get burned,"
but I wish that I didn't get burned in Rwanda.
They said: "The man is judged according to his works,"
so tell me Africa, what’s your worth?
There’s no money, no diamonds, no fortunes
on this planet that can replace Rwanda…
Rwanda Rwanda
Yeah, Rwanda Rwanda
These are the cry of the children
Rwanda Rwanda
Anybody hear my cry?
If America, is the United States of America,
Then why can’t Africa, be the United States of Africa?
And if England, is the United Kingdom,
Then why can’t Africa unite all the kingdoms
and become United Kingdom of Africa?
Rwanda Rwanda, Rwanda Rwanda
Yeah, yeah.
These are the cries of the children, yeah.
Can anybody out there hear our cries?
Yeah, heavens cry ... Jesus cry.
Lord, did you hear us calling you?
Yeah, Rwanda Rwanda,
Lord, did you hear us calling?
Can you do something in Rwanda?
Rwanda Rwanda, Rwanda Rwanda
I’m talkin' 'bout Jesus; talkin' 'bout
Rwanda Rwanda Rwanda
Talkin' 'bout … talk'n 'bout ...
Talkin' 'bout … talk'n 'bout ...
I wanna play my guitar for Rwanda...."