• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

cichy-no-war

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
29 30 31 01 02 03 04
05 06 07 08 09 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 01 02

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Luty 2007
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003
  • Maj 2003
  • Kwiecień 2003
  • Marzec 2003

Archiwum 10 września 2005


i znowu...

... miala byc dzis notka o pewnej waznej rzeczy, ktora wydarzyla sie ostatnio i dosc mocno na mnie wplynela... z jednej strony negatywnie, bo sprawila, ze moje meskie ego troche zdolowalo... a z drugiej strony bardzo pozytywnie, bo jeszcze dobitniej upewnilo mnie w tym, ze jestem z odpowiednia osoba i.... jestem strasznym szczesciarzem, ze udalo mi sie spotkac kogos takiego.

Ale nie bedzie dzis o tym, bo co innego zburzylo mi tego wieczoru mysli i bardzo mocno zepsulo humor... choc nie spodziewalem sie tego zupelnie.... i moze wlasnie dlatego tak sie stalo. Kurde.... mialem miec w tym roku super urodziny... a juz jest cos co kladzie sie cieniem na tej imprezie :( bo oczywiscie jak zawsze musi sie znalezc ktos kto za wszelka cene bedzie chcial mnie uszczesliwic i to oczywiscie do tego stopnia, ze bedzie to juz przegieciem, ktore sprawi dokladnie odwrotny efekt. Nie lubie dostawac prezentow od ludzi, ktorzy mnie nie znaja, a zeby mnie znac trzeba ze mna miec kontakt przez caly czas.... a teraz jest tylko jedna taka osoba.... choc wolalbym ja takze czesciej widywac... ale niestety nie moge.

Nie rozumiem. Moze jestem glupi. Wytlumaczcie mi po co kupuje sie drugiej osobie prezent. bo ja naprawde nie rozumiem po co ktos, kto nie ma kasy, wydaje spora jej ilosc na cos, z czego mozna sie z latwoscia domyslec, ze nie bede korzystal. I teraz mam wyrzuty sumienia, bo wiem, ze ta osoba moglaby sobie kupic za to cos, z czego by sie cieszyla, albo mi kupic setke znacznie tanszych rzeczy, z ktorych korzystalbym kazdego dnia myslac przy tym o niej i bedac zadowolonym.

USZCZESLIWIANIU NA SILE mowie zdecydowanie NIE, szczegolnie w przypadku osob, ktore nie widza dla mnie miejsca w swoim swiecie ale nagle chca pokazac, ze maja gest, bo kiedys slyszaly, ze cos mi sie podoba. Kurde.... BMW M3 cholernie mi sie podoba i bede wrecz dziko szczesliwy jesli ktos mi je kupi........ czemu nikt nie chce tego zrobic??
Czy to zle, ze nie lubie falszu i zle sie czuje gdy musze udawac, ze cos mi sie podoba, ze jestem szczesliwy i wdzieczny? ...wolalbym nie dostawac nic ale przynajmniej moc byc soba i nie musiec udawac zachwytu, czy pozniej korzystac z rzeczy mi nieprzydatnych tylko po to zeby komus bylo milo.
Cieply mial racje: "nic sie nie robi tylko dla innych. zawsze nawet gdy sprawiamy, ze ktos sie usmiechnie tak naprawde robisz to po to zeby sobie samemu poprawic humor, a gdy dajesz komus prezent to po to zeby byl ci wdzieczny" .... a ja bym chcial zeby tez od czasu do czasu ktos pomyslal o mnie i mnie zapytal o zdanie...... ale wiem..... zyje wsrod utopii i marzen.

Przepraszam.... mialem miec jutro cudowny dzien.... a jestem teraz wsciekly i sfrustrowany.... nie komentujcie tej notki.
btw: czasu nie mozna cofac.... czy to naprawde az tak trudno zapamietac? dla niektorych chyba jest to niewykonalne... a szkoda.... bo jesli nawet czegos namacalnie nie ma to przeciez z pamieci nie da sie tego wymazac.
Dobranoc.

10 września 2005   Komentarze (2)
Cichy_no_war | Blogi