notka codzienna #43
Zycie podobno nie lubi prozni... a mi dobrze z ta proznia... na poczatku odruchowo patrzylem co chwile na telefon... ale teraz juz tego nie robie... nie brakuje mi tych literek, ani dzwieku jej glosu... a napewno nie az tak jak sie tego obawialem... chyba jednak umialbym zyc bez niej..... Pytanie: czy napewno bylbym szczesliwszy.... Odpowiedz: napewno bylbym mniej nieszczesliwy.
btw: nie zycze sobie ironii i sarkazmu w komentarzach pod moimi notkami, bo jedyna osoba na tym blogu, ktora ma do tego prawo.... jestem ja.
dopisek: jako, ze mam duzo wolnego czasu, a uczyc mi sie nie chce to zrobilem nowy szablon i zapraszam serdecznie wszystkich do odwiedzenia mojej galerii fotografii.