notka codzienna #46
Ech... starzeje sie... latka leca... a ja wciaz jestem tym samym glupim cichym co zawsze.... wszyscy panikowali i od 4 dni uczyli sie do tego egzaminu.... a ja tak na dobra sprawe zaczalem jakies 2 godziny temu.... a teraz ide spac... a jutro rano na egzamin.... Ale spokojnie... wystarcza mi z tego egzaminu 5... w sumie nic wiecej nie chce.... dobre.... zobaczymy czy na nowej uczelni moje szczescie bedzie mi sprzyjalo tak samo jak w starej.... poki co tak.... i oby mnie nie opuscilo... w koncu zawsze to lepiej brzmi mam srednia 5.0 na uniwerku, niz mam srednia 5.0 w Wyzszej Szkole Zarzadzania i Bankowosci. No to zobaczymy.
btw: czy mozliwe jest, ze skrajnie wysoka ambicja idzie w parze ze skrajnie wysokim poziomem lenistwa? Jesli jest to w ogole mozliwe to jestem skrajnie idealnym przypadkiem klinicznym tego dziwnego polaczenia.... Ale nic nie poradze.... taki juz jestem.... a co gorsza..... przynosi mi to znakomite skutki, wiec nie mam zbyt silnej motywacji do zmian... no moze poza ta moralno - etyczna :)
dobrej nocy. trzymajcie jutro kciuki za mnie.