Another day in paradise... jak spiewal Phil.... To byl dobry dzien.... mialem tyle roboty, ze nie mialem czasu myslec o moim swiecie. Z tego miejsca chce powiedziec, ze 4LO to najlepsza szkola we Wroclawiu jesli chodzi o zalatwienie czegokolwiek. Juz pomijam ten sympatyczny fakt, ze gdy mialem tam wyklad to na plakacie, ktory go reklamowal bylem dumnie nazwany "ekspertem"... Ale po prostu tak sympatycznej kadry i tak fantastycznej pani pedagog jak tam jeszcze w swojej karierze nie spotkalem. Jakos zawsze mialem sentyment do tamtej szkoly.... ale po dniu dzisiejszym poziom mojej sympatii do tejze placowki jeszcze sie wzmogl. Ech... gdyby w innych szkolach wzieli przyklad i buractwo zamienili na takie podejscie to.... duzo latwiej zarabialoby mi sie pieniazki na nowe obiektywy :))
ide spac.... rekordowo wczesniej bo jutro skoro swit wstaje i..... na narty :)))) Super.... w koncu zapowiada sie caly pozytywny dzien... zeby tylko bylo troche cieplej niz te zapowiadane -26 stopni temperatury odczuwalnej... ale i tak szykuje sie swietny dzien. Trzech przyjaciol rozwalajacych sie po sniegu :))