• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

cichy-no-war

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 31 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Luty 2007
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003
  • Maj 2003
  • Kwiecień 2003
  • Marzec 2003

Archiwum 27 listopada 2008


Nowe uczucie

Mialem dzisiaj w nocy taki dziwny sen. Bralem z Nia slub i... bylo super. Obudzilem sie 15 godzin temu i... dalej towarzyszy mi to uczucie. Chyba pierwszy raz w zyciu jestem w stanie myslec o slubie jako o czyms co bedzie przyjemne i nie bedzie mnie stresowalo.

Pierwszy raz w zyciu czuje, ze to naprawde dobry wybor, ktorego juz nigdy nie zmienie i nie bede chcial zmienic. Nigdy wczesniej nie mialem takiego przekonania i pewnosci. Bardzo mi sie podoba to uczucie.

Ogladalem dzis wieczorem mecz, ale moje mysli biegaly troche po okolicy. I w koncu (ku mojemu wlasnemu zaskoczeniu) moja glowe ogarnela mysl: "w zasadzie moglbym sie Jej oswiadczyc nawet jutro. czemu nie? przeciez wszystko jest takie piekne". Nigdy tego nie czulem. Nawet po 3 latach zwiazku wciaz myslalem o zareczynach jako o czyms co bedzie "za jakis dosc odlegly czas". Teraz mysle, ze mogloby to byc jutro.

Oczywiscie jutro nie bedzie i .... jesli czytasz ta notke to mam nadzieje, ze nie dostalas euforycznego zawalu serca :) Najpierw musimy ustabilizowac nasze zycie zawodowe i rozwiazac problemy mieszkaniowe. Niestety przyziemnosc dopada nawet najmilsze mysli. A poza tym ... nie bylbym przeciez soba gdyby nie bylo niespodzianki i mega zaskoczenia. :) Takze nie masz co oczekiwac oswiadczyna na moscie Karola czy pod wieza Eiffla, bo to byloby za proste i nie byloby szoku :)

Dziwnie sie czuje z tym, ze przyjemnosc sprawia mi myslenie o oswiadczynach i slubie. A to przeciez takie normalne. I niestety bardzo bolesnie przypomina jak kiedys bylo nienormalnie. Ale tamtego juz nie ma i nie chce wracac do zlych wspomnien.

dopisek: wlasnie zobaczylem komentarze pod moja notka sprzed ponad miesiaca. niezmiennie bardzo mile mnie zaskakuje, ze ktos mnie tu jeszcze pamieta i zaglada :) bardzo mi milo. pozdrowienia

dopisek2: jak widze na nowym kompie swojego blgoa i ten szablon.... to musze przyznac, ze w wysokich rozdzielczosciach ten blog jest absolutnie nieczytalny. wszystko jest masakrycznie male. mam nadzieje, ze macie starsze monitory albo dobry wzrok :)

27 listopada 2008   Komentarze (6)
Cichy_no_war | Blogi