• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

cichy-no-war

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
29 30 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31 01 02

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Luty 2007
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003
  • Maj 2003
  • Kwiecień 2003
  • Marzec 2003

Archiwum 14 października 2003


Ukojenie

Dziwny dzien. Najpierw szczescie ze najprawdopodobniej uda sie uratowac studentow zagrozonych wyrzuceniem z uczelni, pozniej bardzo mile oczekiwanie na wyklady a po wszystkim.... spotkanie z Kizia. I to akurat teraz, gdy myslalem ze ta iskra ktora juz jakis czas temu zgasla zaczyna powoli w jakims zakamarku mojego serca rozpalac sie na nowo przydarzyl sie akurat dzien dzisiejszy...

A teraz siedze sobie w moim pokoju, z glosnikow leci ulubiona muzyka a ja wpatrzony w ekran monitora popijam zawartosc buteleczki mojego ulubionego rumu. Chyba pojde zapalic troche swiec.... no i juz jestem a caly pokoj jest teraz rozswietlony blaskiem swiec. Brakuje mi jeszcze tylko dobrego cygara. I strasznie meczy mnie swiadomosc ze mam ich cala szuflade i to naprawde takich przedniej marki. Ale wiem ze nie moge, wiem ze jest dopiero wtorek i... to mnie wlasnie martwi. W sobote wypalilem az dwa, a nie minely trzy pelne dni od tego a ja znow mam ochote na cygaro ale wiem ze nie moge sobie na to pozwolic bo jestem zbyt podatny na nalogi. A ten moglby byc naprawde kosztowny... wiec najblizsze cygaro dopiero w weekend... no chyba ze na czwartkowej imprezie ale to tylko w drodze wyjatku i zamiast weekendowego.

Chyba czas sie polozyc (moze z ksiazka w reku), poki znow odzyskalem dobry humor... zaswiadczam ze ta buteleczka rumu jest naprawde mala wiec to nie przez alkohol, tylko przez ogolny nastroj. Prawdą jednak jest ze (dobra) muzyka lagodzi obyczaje a "podana" w otoczeniu swiec zawsze wplywa na mnie kojaco. Chyba jednak mam dusze romantyka. a jutro zapowiada sie bardzo mily dzien.... chociaz dzisiejszy tez sie tak zapowiadal i jakos nie wyszlo.

14 października 2003   Dodaj komentarz
Cichy_no_war | Blogi