• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

cichy-no-war

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
29 30 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31 01 02

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Luty 2007
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003
  • Maj 2003
  • Kwiecień 2003
  • Marzec 2003

Archiwum 26 października 2003


historia

Jak to jest ze juz dawno nie dowiedzialem sie tak wiele o moim miescie jak dzisiaj na... cmentarzu? A podobno zmarli nie potrafia mowic. Potrafia i mowia ustami ludzi ktorzy chca zeby historia nie umarla, zeby swiadectwa chwaly trwaly mimo ze ludzie ktorym sie ona nalezy spogladaja na nas juz zza grobow. Nigdy nie sadzilem ze dowiem sie tyle o historii Wroclawia robiac zdjecia cmentarza. I tak sobie pomyslalem ze chcialbym byc takim czlowiekiem jak ten starszy pan ktory sprzedaje bilety przed wejsciem na cmentarz zydowski przy sleznej, bo dzieki takim ludziom historia nie umiera. Ich glosy przebijaja sie przez mroki obojetnosci i mgle zapomnienia. I tylko jest mi tak cholernie przykro jak widze maaasy ludzi zabieganych swym codziennym zyciem dla ktorych nie istnieje nic poza "tu i teraz" bo to wlasnie Ci ludzie sa tymi obojetnymi o ktorych przytoczylem cytat w przedostatniej notce.... I jest ich niestety coraz wiecej. Bo kogo w dzisiejszych czasach obchodzi historia, albo to co sie dzieje w innej czesci swiata niz ich osiedle, szkola czy miejsce pracy. Ludzie juz nie potrafia sluchac. Ale na szczescie sa jeszcze tacy ktorzy chca opowiadac, ktorzy chca dobijac sie do ludzkich sumien i serc. I tak sobie siedze i jak co weekend przy blasku swiec, sluchajac "knocking on heaven's door" popijam rum i mysle ze w pewnym sensie jestem podobny do tego czlowieka, ktory tak ujal mnie swa zyczliwosci, wiedza a przede wszystkim ogramna checia zeby sie ta wiedza podzielic. I tylko zal mi jednej rzeczy: ze nie posluchalem pewnej madrej rady ktora dostalem wiele lat temu: "proscie dziadkow zeby wam opowiedzieli jak najwiecej sie da bo kiedys ich zabraknie i nie bedzie nikogo kto moglby przekazac ich swiadectwo". Nie zrobilem tego. Teraz zaluje bo dziadkow juz nie mam. Spoczywaja na cmentarzach, nie na tym zydowskim we Wroclawiu, na innych ale wiem ze nie bede nigdy tym czlowiekiem ktory bedzie umial opowiedziec swiadectwa ich zycia i wydaje mi sie ze to co robie w zyciu, to ze wolam o pokoj, ze mowie ludziom o niesprawiedliwosciach tego swiata jest swego rodzaju moja pokuta za to ze gdy bylem maly nie mialem odwagi zadac pytan na ktore juz nigdy nie dostane odpowiedzi.

BTW: a cmentarz na sleznej jest jednym z najpiekniejszych miejsc we Wroclawiu, tylko trzeba miec odpowiednie podejscie do zycia zeby umiec to docenic.

BTW2: to byl naprawde swietny dzien... zeby tylko zdjecia ladnie wyszly to juz bedzie pelnia szczescia.

26 października 2003   Komentarze (9)
Cichy_no_war | Blogi