• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

cichy-no-war

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
29 30 31 01 02 03 04
05 06 07 08 09 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 01 02

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Luty 2007
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003
  • Maj 2003
  • Kwiecień 2003
  • Marzec 2003

Archiwum 16 kwietnia 2004


madry czlowiek powiedzial, odc. 41 / zabawy...

"Aby być szczęśliwym, trzeba pragnąć, działać i pracować - taki jest porządek przyrody, której życie polega na działaniu." Paul Holbach

no to ja jestem bardzo bardzo szczesliwy idac za slowami Holbacha. tylko problem polega na tym ze pragne czego innego, dzialam w tysiacu kierunkow ale nie w kierunku pragnienia a pracuje nad rzeczami zupelnie z pragnieniem niezwiazanymi a wrecz odciagajacymi mnie od niego...... bo nadmiar myslenia w pewnych kwestiach powoduje wiecej bolu niz pozytywow.

kiedys narzekalem ze nic nie robie ze swoim zyciem, ze tylko marnuje czas. teraz juz tak nie moge powiedziec. wczoraj nie bylo mnie w domu 16 godzin, jutro jak dobrze pojdzie to nie bedzie mnie 20. to dobrze. przynajmniej nie mam czasu na doly. robie cos pozytecznego. pomagam innym, zarabiam kase, spelniam te marzenia ktore sa realne.
rozmowa rodzicow:
tato: on zawsze tak rzadko bywa w domu?
mama: zawsze
tato: to w sumie tez mieszkasz sama, ja tam w norwegii a Ty tu.

Chyba cos w tym jest. ostatnio czuje sie jakbym nie mial domu tak rzadko w nim przebywam. dzisiaj jak wszedlem do pokoju to go nie poznalem ale zanim do niego dotarlem to zdarzylo sie cos innego. Wyszedlem z uczelni okolo godziny 15 i ide w strone samochodu.... ide bardzo szybko, wlasciwie biegne z mysla: "spiesz sie czlowieku bo nie zdarzysz, przeciez masz tyle do zrobienia" i tak w pewnym momencie, stanalem na czerwonym swietle na przejsciu i zdalem sobie sprawe ze przeciez nie musze sie dzisiaj nigdzie spieszyc, ze juz wszystko co mialem do zrobienia zrobilem, ze teraz moge spokojnie pojechac do domu i odpoczac. Stalem tam dluzsza chwile i nie moglem w to uwierzyc przeszukujac ciagle pamiec z przekonaniem ze jednak napewno musze miec cos do zalatwienia bo przeciez ostatnio nigdy tak wczesnie w domu nie bywam. a jednak. naprawde moglem spokojnie wrocic i odpoczac. Chyba zaczynam przeginac w druga strone. jak przez wiekszosc swojego zycia nie robilem z nim nic oprocz bezpowrotnego marnowania czasu to teraz nagle rzucilem sie w wir tysiecy zajec, projektow i celow.

a tak w ogole to brakuje mi seksu (to sie nazywa wyznanie i blogowa szczerosc) - cholerna wiosna i hormony :) <uprasza sie o nie podawanie w komentarzach do tej notki dobrych rad a propos powyzszego wyznania :d >

mysl tego tygodnia: "moje sloneczko jest dobre........... kurwa!!!" - ach te zabawy psycho-intelektualne :)

16 kwietnia 2004   Komentarze (3)
Cichy_no_war | Blogi