druga notka
juz nie pamietam kiedy pisalem wlasciwie jednego dnia dwie notki, a wiem ze bywaly takie czasy. skad ja wtedy mialem na to czas? teraz nie mam czasu na nic. chociaz nie, inaczej, teraz mam czas na tysiac rzeczy a robie dwa tysiace, kiedys majac czas na tysiac rzeczy robilem sto a reszte poswiecalem na......... marnowanie zycia.
cholera. miala byc notka ktorej tresc byla w mojej glowie przez caly dzisiejszy dzien, ale nie napisze jej bo nie moge znalezc jednego zdania ktory mial byc jej sensem i uzasadnieniem tego co sie dzisiaj stalo.
ide spac.