• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

cichy-no-war

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 01 02 03 04 05 06
07 08 09 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31 01 02 03

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Luty 2007
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003
  • Maj 2003
  • Kwiecień 2003
  • Marzec 2003

Archiwum 19 marca 2005


niepewnosc

Zaczynam sie bac. Powinienem sie cieszyc.... ale chyba za duzo mysle o tym wszystkim. Matka zawsze potwarzala, ze za bardzo ufam ludziom. Miala racje... tylko czemu nagle stalem sie podejrzliwy. Dlaczego tak ciezko mi uwierzyc, ze poprostu szczescie zaczelo sie do mnie usmiechac? Chyba jednak zawsze bylem fatalista. Zycie nauczylo mnie, ze jesli cos zaczyna sie nadspodziewanie dobrze... to zakonczy sie nadspodziewanie szybko i nadspodziewanie tragicznie. A tym razem nie zaczyna sie "nadspodziewanie dobrze"... zaczyna sie nawet lepiej. Jutro zapewne sie przekonam, czy to wszystko bylo jedynie iluzja, czy jednak rzeczywistoscia, w ktora bede mogl wierzyc. Jak dobrze, ze nie mam nic do stracenia. Jak zle, ze mam pustke w glowie, a sa w zyciu chwile, ze nawet ja wolalbym nie improwizowac. btw: powoli mam wrazenie ze mtv classic mnie przesladuje..... znow przebiegalem po kanalach i znow.... "smoth" Santany. Ale tym razem zamknalem tylko oczy i spokojnie wsluchalem sie w slowa..... "make it real, or lets forget about it".... zobaczymy. btw2: to moja pierwsza notka napisana na blogach pod mozilla... dzieki adminom, ze w koncu zauwazyli, ze nie samym IE czlowiek zyje... szkoda, ze tak pozno.
19 marca 2005   Komentarze (2)
Cichy_no_war | Blogi