• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

cichy-no-war

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
26 27 28 29 30 31 01
02 03 04 05 06 07 08
09 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 01 02 03 04 05 06

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Luty 2007
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003
  • Maj 2003
  • Kwiecień 2003
  • Marzec 2003

Archiwum 09 czerwca 2003


referendum, czyli madry czlowiek powiedzial...

"Ufalem w legendarna niemal inteligencje i historyczne poczucie odpowiedzialnosci Polakow... swiadomych bez watpienia, ze w ich reku spoczywa los nie tylko wlasnej ojczyzny, ale rowniez calej ludzkosci. Zawsze istnialo jednak ryzyko, ze wydarzenia przerosna swoich bohaterow, i chyba cos takiego wlasnie sie stalo."

Takie slowa napisal w grudniu 1981 roku czlowiek, ktorego niesamowicie cenie za jego inteligencje, trafnosc spostrzezen i przede wszystkim za geniusz literacki, czyli Gabriel Garcia Marquez. Mam tylko nadzieje ze za kilka lat, gdy spojrzymy na wyniki wczorajszego referendum nie stwierdzimy, ze te slowa Marqueza rownie dobrze pasuja do roku 1981 jak i do roku 2003. Oby moje obawy sie nie potwierdzily. Naprawde chcialbym zeby Ci wszyscy euroentuzjasci, slepo i bezkrytycznie zapatrzeni w unie mieli racje. przekonamy sie za kilka lat. narazie jestem pelen obaw. (tylko sie na mnie nie rzućcie zarzucajac mi, ze jestestem przeciwko unii.... jestem poprostu realista, a wiec niestety naleze do gatunku ginacego w tym kraju)

09 czerwca 2003   Komentarze (9)

po weekendzie

Niesamowity weekend, dokladnie taki jakiego potrzebowalem. staralem sie nie zadawac niepotrzebnych pytan i zyc moja nowa filozofia i chyba udalo mi sie to, aczkolwiek dalej uwazam ze "pol prawdy to cale klamstwo". No a niejako przy okazji tego cudownego weekendu miala miejsce nasza mala rocznia, czyli 15 miesiecy od dnia gdy poraz pierwszy wyznalem Kizii milosc, a swego rodzaju prezentem na ta rocznice bylo to ze moglismy spedzic wspolna noc i mimo, ze do niczego nie doszlo to i tak bylo niesamowite uczucie poprostu moc obudzic sie obok niej, zwlaszcza ze przez te 15 miesiecy dopiero bodajze szosty raz mialem taka okazje. zastanawiam sie czy kiedys nam to nie spowszednieje, czy gdy nie bedzie to juz czyms wyjatkowym i wyczekiwanym a stanie sie zwykla codzienoscia to dalej bedzie to tak cudowne uczucie?

a poza tym to zaczelo sie wielkie odliczanie: 11 dni do lustrzanki, 4 dni do sesji..... zaczyna sie panika.

09 czerwca 2003   Komentarze (10)
Cichy_no_war | Blogi