• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

cichy-no-war

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
31 01 02 03 04 05 06
07 08 09 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 01 02 03 04

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Luty 2007
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003
  • Maj 2003
  • Kwiecień 2003
  • Marzec 2003

Najnowsze wpisy, strona 76


< 1 2 ... 75 76 77 78 79 80 >

madry czlowiek powiedzial (odc.8)

a jednak stracilem jedna notke przez te przenosiny na inny serwer. ale mam nadzieje ze to juz ostatnia "podroz" bloga i wkoncu zakotwiczy na tym serwerze na dobre. dzisiaj notka bedzie krotka bo juz padam. studiowanie i zycie studenckie sa spoko ale jednak czasami nie jest tak rozowo, zwlaszcza gdy trzeba caly dzien spedzic na uczelni. wyszedlem dzisiaj na uczelnie o 7.30 a wrocilem o... 19.30 ale przynajmniej mialem okienko na ktorym zdazylem popedzic po nowe spodnie i zrobic Kizii niespodzianke wpadajac do Niej na kilka chwil. uwielbiam robic Jej niespodzianki, tak slodko sie wtedy usmiecha, nawet, a wlasciwie szczegolnie gdy to ja jestem ta niespodzianka :) (bez podtekstow). a oto cytat na dzis: "Czas sie nie spieszy - to my nie nadazamy" - Lew Tolstoj. sentencja oczywiscie a propos tego ze caly dzien spedzilem na uczelni i juz na nic innego nie mialem dzisiaj czasu.... no dobrze, obejrzalem sobie jeszcze mecz mojej ukochanej fc barcelony i to wszystko. a teraz ide spac. a kto nie przeczytal zaginionego 7 odc. mojej serii madrych sentencji a ma ochote to uczynic niech kliknie TU

09 kwietnia 2003   Komentarze (2)

dwa dni po weekendzie

weekend juz za nami ale ze blog nie dzialal to dopiero teraz moge opisac coz takiego sie w te dni wydarzylo u mnie a szczegolnie w sobote. niestety zanim zamieszkam sam zapewne minie jeszcze troche czasu (chociaz mam nadzieje ze jeszcze w tym roku bede mial wlasne mieszkanie, chociaz z moimi rodzicami i ustalania czegokolwiek z nimi to nigdy nic nie wiadomo) wiec poki co w pelni samodzielnym zyciem moge sie cieszyc tylko raz na pare tygodni gdy mama jezdzi do babci (tato pracuje zagranica wiec jest zadkim gosciem w domu). no i wlasnie tak bylo w ten weekend, ktory oczywiscie spedzilem z Kizia. szkoda tylko ze pogoda nie dopisala, bo aura nie sprzyjala romantycznym spacerom po ostrowie lub wzdloz brzegow odry. ale w zamian tego pare chwil spedzilismy na lazeniu po sklepach i znow porazilo mnie jak drogi gust ma moje Kochanie :) i pomyslec ze kiedys ja bede musial za to placic.... bede musial nauczyc Ja oszczednosci :) a pozniej korzystajac z tego ze u mnie nikogo nie bylo a pogoda z kazda chwila sie pogarszala pojechalismy do mnie i spedzilismy bardzo mily wiczor na przytulaniu i rozmowach, o dziwo nawet takich powazniejszych o wydzwieku "moralno-teologicznym". w miedzyczasie zjedlismy kolacje przy swiecach a gdy przestal padac snieg postanowilismy zakonczyc wieczor w jednym z lokali na wroclawskim rynku (dla tych ktorych to interesuje a nie udalo im sie wczesniej zgadnac to... mieszkam w stolicy dolnego slaska :) ). ale znalezienie miejsca w jakims pubie albo barze w rynku o godzinie 21 w sobote graniczy z cudem i wiekszosc czasu spedzilismy spacerujac od lokalu do lokalu w poszukiwaniu stolika, az trafilismy do... mojego nowego, ulubionego baru, ktorego obecnej nazwy nawet nie znam, ale ktory ma dwie podstawowe zalety: bardzo mila obsluge i swietna muzyke, chyba ze ktos nie lubi metalu to wtedy klimat muzyczny moglby mu nie przypasc do gustu. wypilismy sobie po piwie i niestety musielismy zakonczyc wieczor bo rodzice dalej uwazaja Kizie za mala dziewczynke i maksymalnie ograniczaja Jej zycie, a poki z nimi mieszka nie ma zbyt wiele do powiedzenia w tej kwestii, ale i tak byl to cudowny dzien, zwlaszcza ze mielismy co swietowac. oby jak najwiecej takich weekendow i oby tylko wrocila wiosenna pogoda, bo cichy zrobil cos srednio sprytnego i zmienil (jak bylo tych kilka slonecznych dni) opony na letnie i w sobote juz na pierwszym zakrecie ledwo sie utrzymal na drodze. no ale to juz taki moj pech.

08 kwietnia 2003   Komentarze (1)

i oni chca za to kase?

ja sie tak skromnie i cichutko zapytuje za co admini tego bloga chca tyle kasy? bo napewno nie za niezawodne dzialanie serwerow czy ich bezpieczenstwo bo ze tych rzeczy nie ma przekonalismy sie dzieki ostatnim wydarzeniom (najpierw kradziez serwerow a teraz jakas awaria). ciesze sie tylko ze tym razem przynajmniej notki nie zniknely ale sie wystraszylem i dzisiaj juz zrobilem sobie backup-a, chociaz dalej towarzyszy mi ta niepewnosc zwiazana z tym ze nie mam zamiaru placic i nie wiem czy nie zostane eksmitowany. nie chcialbym tego bo przyzwyczailem sie juz do tego bloga i przede wszystkim do ludzi, bo takiej atmosfery nie ma napewno na blog.pl. ze tez akurat w ten weekend serwery musialy pasc, a tyle milych rzeczy mnie przez ten czas spotkalo i mialem nieprzejednana ochote podzielic sie nimi ze swiatem ale niestety nie moglem. moze jutro streszcze w paru slowach coz takiego zrekompensowalo mi okropna pogode panujaca w ostatnich dniach. a teraz ide spac z nadzieja ze blogi juz beda ladnie i bezawaryjnie dzialaly. pozdrowka dla wszystkich i poraz kolejny podziekowania dla Muszelki za info :) BTW: wrzucilem sobie na bloga licznik zeby moc widziec jak wielu z Was mnie odwiedza :)

08 kwietnia 2003   Komentarze (3)

madry czlowiek powiedzial (odc.6)

"Czlowiek zaczyna byc czlowiekiem wtedy, gdy przestaje jeczec i przeklinac aby zaczac szukac prawdy, ktora rzadzi jego zyciem" James Allen

Czemu ludzie sa takimi zawistnymi malkontentami. ciagle narzekaja ze im w zyciu nie wyszlo, ze nic nigdy nie osiagneli i jaki to swiat jest niesprawiedliwy, ze oni nic nie maja a komus innemu sie powiodlo. najbardziej wkurzaja mnie ludzie mlodzi i w srednim wieku, ktorzy zarabiaja grosze i tylko marudza ze szef ma ich gdzies, ze za ta kase nie da sie zyc i tym podobne. a na pytanie: "co robiles np. w czasach szkolnych" ich odpowiedz brzmi: "a no wiesz, no, roznie, kurde". wiem ze jest wielu ludzi bardzo madrych, ktorzy nie mieli mozliwosci zostac Kims, albo poprostu przypadek czy pech sprawily ze im nie wyszlo, ale jak ktos cale zycie sie opierdalal (przepraszam za mocne slowo) jak inni sie zarzynali zeby do czegos dojsc to niech pozniej nie marudzi jak to mu jest zle bo sam sobie zawinil. To tak a propos ludzkiej zawisci i zazdrosci ktora dzisiaj spotkala mnie ze strony pewnego mieszkanca mojego bloku.
A co do akcji o niepaleniu, to bardzo cieszy mnie Wasz szeroki odzew. podziwiam zawsze ludzi ktorzy rzucaja bo wiem jak jest im ciezko. co prawda ja sam nigdy fajki w ustach nie mialem, ale przekonalem kilka bliskich mi osob do rzucenia i wiem jak ciezko bylo im z poczatku. ale jesli ktos nawet nie jest w stanie rzucic palenia to niech sobie zyje z tym swoim nalogiem, ale niech tez da zyc innym!

04 kwietnia 2003   Komentarze (7)

bardzo lubie piatki

wkoncu dzisiaj sobie pospalem chociaz 8 godzin snu jak na mnie to i tak niewiele, ale musialem wstac zeby wyjsc z psem, bo jego nowe leki "nasercowe" maja dzialanie uboczne w postaci tego ze musi czesciej wychodzic na dwor. ale najwazniejsze zeby byl zdrowy. ale wlasciwie to nie o tym chcialem napisac. mam nadzieje ze nie zostane eksmitowany z tego bloga tylko za to ze nie zamierzam za niego placic, bo zastalem tu naprawde fajna atmosfere i spotkalem wielu swietnych ludzi, z ktorych co jeszcze lepsze wiekszosc podziela moje poglady. jeszcze raz wielkie dzieki za wszystkie Wasze cieple slowa w komentarzach i proponuje mala akcje pod tytulem "LUDZIE Z BLOGA WALCZA Z PALENIEM" :)  nie mam juz sil do tych otaczajacych mnie ze wszystkich stron palaczy. czy oni nie maja sumienia i kultury? pala wszedzie, w windach, na przystankach, na uczelniach, wszedzie gdzie tylko przyjdzie im na to ochota i wogole nie licza sie z tym ze usmiercaja biernych palaczy i zasmradzaja im zycie (doslownie i w przenosni). nie rozumiem tych ludzi, jak mozna byc tak samolubnym i nie szanowac innych? (oczywiscie nie wszyscy palacze sa tacy ale wiekszosc niestety tak)

04 kwietnia 2003   Komentarze (10)
< 1 2 ... 75 76 77 78 79 80 >
Cichy_no_war | Blogi