• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

cichy-no-war

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
26 27 28 29 30 31 01
02 03 04 05 06 07 08
09 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31 01 02 03 04 05

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Luty 2007
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003
  • Maj 2003
  • Kwiecień 2003
  • Marzec 2003

Archiwum styczeń 2006, strona 1


< 1 2 3 4 5 6 >

notka codzienna #42

Zostalem dzis wmurowany w podloge jednym z komentarzy pod poprzednia notka..... ktory niestety jest prawdziwy.... "...muszę przyznać,że pierwszy raz od daaawna wspomniałeś o tym,że \"twoja kobieta\" ma też i zalety".... masz racje totylko_ja .... dlatego dzis postanawiam nadrobic to i... sprostowac wszystko zle co napisalem o mojej kobiecie... bo to jest najcudowniejsza osoba jaka znam i zalet ma cale mnostwo..... a oto one....... a co... skoro umiem narzekac, to dzis bede wychwalal pod niebiosa :) ... bo moja kobieta jest:
- pelna milosci i ciepla
- bardzo wrazliwa
- niesamowicie inteligenta
- 1000 razy bardziej pracowita ode mnie
- oczytana i bardzo madra
- ambitna
- empatyczna
- romantyczna
- czula
- przytulankowa
- spokojna i dobrze wychowana
- spontaniczna.... tu i tam ;)
- gotowa na poswiecenia...... dla mnie chciala sie przefarbowac na blond (!)
- cierpliwa...... musi, bo inaczej juz dawno, by mnie zabila
- wesola i pelna radosci
- sarkastyczna..... uczy sie powoli ode mnie :)
- zakrecona...... wbrew pozorom czasem lubie ta jej bezradnosc..... ale tylko czasem :)
- opiekuncza i troskliwa
- ...... oczywiscie niesamowicie piekna i seksowna
.... a poza tym:
- swietnie gotuje
- mysli, ze jestem znakomitym fotografem
- mysli o przyszlosci.... ale umie tez bujac w oblokach
- pieknie sie wzrusza
- ma nawet nienajgorszy gust muzyczny.... chociaz ... Mariah Carey to jej do konca zycia nie wybacze.... tak jak tego, ze nie moze sie jakos przekonac do mojego ukochanego Nightwisha
- umie rozmawiac bez slow i sluchac ciszy
- pokochala Krakow
- tak jak ja lubi dlugie spacery po Ostrowie i jeszcze dluzsze wieczory.... spedzone zupelnie bezproduktywnie :)
.... I w ogole jest cudowna osoba i najwiekszym szczesciem jakie mnie w zyciu spotkalo........ choc czasem mnie denerwuje i wtedy "troche" narzekam :)

26 stycznia 2006   Komentarze (1)

notka codzienna #41

W sumie musze przyznac, ze to byl.... bardzo dobry dzien. .... chociaz momentami moje nerwy byly w stanie... podwyzszonej gotowosci... ale ja ucze sie nad nimi panowac... a moja kobieta uczy sie jak ich nie podkrecac.... I o to chyba chodzi w zwiazku.

btw: tak mi sie skojarzylo:
Na czym polega problem z dowcipami o prawnikach?
- Dla prawników, nie są śmieszne, dla innych ludzi to nie są żarty...

A ja mam takiego farta, ze wszyscy prawnicy, ktorych w swoim zyciu poznalem (sztuk 3) to fantastyczne osoby pelne wrazliwosci i otwartosci na innych ludzi...

25 stycznia 2006   Komentarze (2)

notka codzienna #40

Czyzby kolejna przeprowadzka mojego Aniolka? .... mam nadzieje, ze nie..... ale jestem strasznie wkurzony, ze tak wielu jest nieuczciwych ludzi na tym swiecie.

z innej beczki:
- co pan sadzi o zadanym przeze mnie tekscie?
- uwazam, ze byl zbedny. nie zawieral nic czego juz bym nie wiedzial lub nie mogl sam wymyslec.
- acha.... poprosze indeks.... 5.

hmmm.... czy ja cos wspominalem o moim stosunku do konwenansow? ale co ja poradze, ze ten tekst naprawde byl nudny i nawet nie przeczytalem go calego, bo nie bylo sensu, skoro mozna bylo dojsc do tego wszystkiego wlasnym logicznym rozumowaniem i wiedza powszechnie dostepna.

dobranoc... ide odsypiac :)

btw: napisala dzis do mnie osoba, ktorej wyslalem maila.... prawie rok temu i od tamtej pory sie do mnie nie odezwala... nie powiem, zeby nie zrobilo mi sie milo, gdy znow zobaczylem jej "nienaganna" polszczyzne w swojej skrzynce :) dzieki.

24 stycznia 2006   Dodaj komentarz

notka codzienna #39

Taaa.... uwielbiam zostawiac wszystko na ostatnia chwile. Mialem dwa miesiace na napisanie tego opracowania.... a skonczylem pisac.... na 11 godzin przed terminem oddania..... Dlaczego ja zawsze musze wszystko zostawiac na ostatnia chwile.... Myslalem, ze przy I. sie zmienie.... ale chyba jednak jestem niereformowalny.

dobrej nocy.... moja bedzie bardzo krotka, bo rano musze sie jeszcze przygotowac do egzaminu.... albo wymyslec jakis sprytny wykret, ktory mnie przed nim uchroni :)

23 stycznia 2006   Komentarze (1)

notka codzienna #38

Hmmm.... caly dzien przepieprzony.... No moze nie calkiem.... bo to byl cudowny dzien... tylko, ze w poniedzialek musze oddac jedna prace, mam zaliczenie i ... egzamin....... A dzis przeczytalem moze 14 stron..... Marnie to widze... dobrze, ze ataki kaszlu sa coraz mniej gwaltowne i coraz rzadsze.

co do komentarzy pod poprzednia notka: wszyscy faceci to male dzieci wymagajace opieki swoich kobiet, gdy sa chorzy... podobnie jak wszyscy faceci to pantoflaze..... Wszyscy to wiedza, ale nikt sie glosno nie przyznaje.... a ja "mam w dupie konwenanse" :)) Pozdrawiam wszystkie opiekuncze Panie :)

dobrej nocy

22 stycznia 2006   Komentarze (1)
< 1 2 3 4 5 6 >
Cichy_no_war | Blogi