• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

cichy-no-war

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 31 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 01 02 03 04 05

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Luty 2007
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003
  • Maj 2003
  • Kwiecień 2003
  • Marzec 2003

Archiwum luty 2006, strona 4


< 1 2 3 4 5 6 >

notka codzienna #52

W koncu koniec tego koszmarnego weekendu, w ktorym tylko na moment wychodzilo slonce. I z tych chwil sie ciesze. Zdalem egzamin na 5. Zrobilem rodzinie pyszny obiad. Pierwszy raz w zyciu lecialem balonem i moglem poprobowac fotografii lotniczej. Tylko problem w tym, ze przy okazji tego weekendu zdalem sobie tez sprawe, ze lepiej bawie sie z moja byla dziewczyna... niz z ta obecna.... ktora zreszta w tym czasie wyladowala na ostrym duzurze, ale o tym wiedziec nie moglem, bo w moim ulubionym klubie komorki nie maja zasiegu. .... I tak wlasnie toczy sie to moje popieprzone zycie, ktore coraz czesciej, coraz mocniej czuje, ze marnuje.... Zebym tylko na starosc nie zalowal.

dobranoc. pozdrawiam wszystkich, ktorzy skrycie mnie czytaja, a nie komentuja ;)

06 lutego 2006   Komentarze (2)

notka codzienna #51

Bylo cudownie... az sie nie spieprzylo. Nie mam sily.

btw: co do egzaminu.... udalo mi sie utrzymac srednia... dostalem kolejne dwie piatki.... I juz mam ferie. Dobrze, ze chociaz na uczelni idzie mi doskonale.... Szkoda, ze tylko na uczelni.

05 lutego 2006   Komentarze (2)

notka codzienna #50

Koniec nauki na ostatni egzamin w tej sesji.... Cel jest prosty..... utrzymac srednia 5,0.... a jak bedzie to zobaczymy.... Loteria.... ale co by nie bylo.... za 10 godzin bede mial ferie.... no chyba, ze egzamin sie nie odbedzie. Wspolczuje tym wszystkim, ktorzy dopiero zaczynaja sesje... Cale szczescie, ze mi udalo sie prawie wszystko zdac w przedterminach. A w niedziele sie wyspie.... tak.... w koncu sie wyspie.... Nie nastawie nawet budzika.... a pozniej... ugotuje moim rodzicom i mojej kobiecie obiad.... a co..... cichy sie rozwija.... Ale najpierw musze przebrnac przez sobote. 3majcie kciuki.

dobranoc

dop: wow... to juz 50 notka codzienna... niezly wynik.... choc wbrew nazwie potrzebowalem na jego osiagniecie troszke wiecej niz 50 dni... ale niewiele wiecej.

04 lutego 2006   Komentarze (3)

notka codzienna #49

Ech... caly dzien spedzony na nauce... bo przeciez obiecalem sobie, ze chociaz na ten ostatni egzamin zaczne sie uczyc dwa dni przed, czyli juz dzis, a nie na ostatnia chwile..... Tak wiec rezultatem calego dnia nauki jest..... 0 (slownie: zero) stron przeczytanych.... Stracilem nadzieje..... Jestem niereformowalny.... Nigdy nie bede systematyczny i nigdy nie bede uczyl sie zawczasu.... Ten typ tak ma :)

btw: czemu sie nie wysypiam? bo organizm mi sie przestawil na tryb nocny, czyli pozne chodzenie spac.... a niestety rano musze wstawac, np. do pracy. Ale tej nocy moze sie wyspie... choc troche... planuje 8h snu.

A jak juz o pracy wspomnialem: takie male spostrzezenie po dwoch latach w tej robocie.... strasznie duzo pieknych dziewczyn spotykam w swojej pracy.... ale po pierwsze jestem w separacji, a wiec w jakims sensie dalej w zwiazku... po drugie trzeba byc zawodowcem i nie mozna sie rozpraszac.... a po trzecie.... I tak jestem zbyt niesmialy .... ale twardo namawiam Bartiego, zeby nawiazal nie tylko stosunek zawodowy :) .... Kurcze zal mi go... zasluzyl zeby spotkac dobra kobiete... Jestesmy do siebie bardzo podobni, ale w tym akurat wzgledzie zupelnie rozni.... Ja juz poznalem dobra kobiete i zastanawiam sie czy z niej nie zrezygnowac.... a on chcialby poznac taka i... nie zrezygnowac z niej juz nigdy.... Ot.... przewrotny los.... Choc ja pewnie z mojej tez nie zrezygnuje.... Jeszcze nie tym razem... Moze naprawde uda nam sie zaczac wszystko od nowa.

dobranoc :)

03 lutego 2006   Komentarze (2)

notka codzienna #48

Dziekuje za gratulacje :)

Co u mnie:
- nie tesknie i to mnie martwi
- jestem ciagle niewyspany... to tez mnie martwi
- nie moge sie pozbyc kaszlu.... rowniez mnie to martwi

A tak w ogole to nie przejmuje sie niczym :)

02 lutego 2006   Komentarze (3)
< 1 2 3 4 5 6 >
Cichy_no_war | Blogi