• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

cichy-no-war

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 31 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 01 02 03 04 05

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Luty 2007
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003
  • Maj 2003
  • Kwiecień 2003
  • Marzec 2003

Archiwum luty 2006, strona 3


< 1 2 3 4 5 6 >

notka codzienna #57

Ech... kultura w narodzie wymiera.... ale tym razem rozsmieszyl mnie ten brak elementarnej kultury... oczywiscie chodzi mi o komentarze do wczorajszej notki... a konkretnie o ten jeden specjalny: "jestes najbardziej pojebanym czlowiekiem na ziemi..." .... Drogi tchorzliwy anonimie bojacy sie podpisac..... Zgadzam sie z Toba.... Nie znam nikogo bardziej "pojebanego" niz ja sam.... i mowie to z pelna swiadomoscia... wiec po co piszesz mi cos co juz wiem i jeszcze boisz sie do wlasnych slow przyznac?

To tyle tytulem odpowiedzi na ten zabawny wczorajszy komentarz.... Jak widac grono tych co mnie "kochaja" rosnie w zastraszajacym tempie :)

btw: haslo z wczorajszej notki... bylo w cudzyslowie, bo to byl cytat.... ale chyba nikt z was nie wpadl na to, ze to nie moje slowa.... Choc akurat wczoraj mialem ochote sie pod nimi w pewien sposob podpisac.

A co bylo dzisiaj? Dzisiaj byl po prostu dobry dzien... dokladnie taki... jak kiedys wygladaly wszystkie.... I moze jeszcze kiedys beda.

Dobrej nocy.... ide odsypiac :)

btw: a tak w ogole to chcialem dodac.... ze ciesze sie bardzo, ze podobaja Wam sie moje fotografie :) w dalszym ciagu zapraszam do ogladania.... rozsylania linka po znajomych i dopisywania sie do ksiegi gosci na mojej stronie.

11 lutego 2006   Komentarze (2)

notka codzienna #56

Notki brak.... w pizdu.

Wniosek z tego dnia: "bedziemy kochali was tak dlugo i tak mocno... az w koncu tez nas pokochacie".

10 lutego 2006   Komentarze (6)

notka codzienna #55

Dziwny dzien... ale ogolnie na plus... w koncu problem rozwiazany bez krzyku i wielkiej klotnii... jestem z nas dumny :)

Troche mi dzis w pracy probowano wjechac na ambicje sugerujac, ze za malo robie.... ale pogadamy jak ktokolwiek zacznie zrobi polowe tego co ja z Bartim.

Poza tym wszystko jakos do przodu.... poza prawa lydka, ktora wyraznie zostaje z tylu i daje o sobie mocno znac.... ale i tak wczoraj na nartach bylo super :)

09 lutego 2006   Komentarze (2)

notka codzienna #54

Piekny dzien

Caly dzien na nartach z dwojka przyjaciol.... wyszalelismy sie do granic wytrzymalosci... a pozniej wrocilem.... przytulilem moja kobiete i.... nagle znow wszystko bylo dobrze.... oby tak juz zostalo.

dobrej nocy

dop.: do E.: nie zawsze wiedzialas co dobre... raz sie pomylilas.... na szczescie dla Ciebie i dla mnie.

07 lutego 2006   Komentarze (2)

notka codzienna #53

Another day in paradise... jak spiewal Phil.... To byl dobry dzien.... mialem tyle roboty, ze nie mialem czasu myslec o moim swiecie. Z tego miejsca chce powiedziec, ze 4LO to najlepsza szkola we Wroclawiu jesli chodzi o zalatwienie czegokolwiek. Juz pomijam ten sympatyczny fakt, ze gdy mialem tam wyklad to na plakacie, ktory go reklamowal bylem dumnie nazwany "ekspertem"... Ale po prostu tak sympatycznej kadry i tak fantastycznej pani pedagog jak tam jeszcze w swojej karierze nie spotkalem. Jakos zawsze mialem sentyment do tamtej szkoly.... ale po dniu dzisiejszym poziom mojej sympatii do tejze placowki jeszcze sie wzmogl. Ech... gdyby w innych szkolach wzieli przyklad i buractwo zamienili na takie podejscie to.... duzo latwiej zarabialoby mi sie pieniazki na nowe obiektywy :))

ide spac.... rekordowo wczesniej bo jutro skoro swit wstaje i..... na narty :)))) Super.... w koncu zapowiada sie caly pozytywny dzien... zeby tylko bylo troche cieplej niz te zapowiadane -26 stopni temperatury odczuwalnej... ale i tak szykuje sie swietny dzien. Trzech przyjaciol rozwalajacych sie po sniegu :))

07 lutego 2006   Komentarze (4)
< 1 2 3 4 5 6 >
Cichy_no_war | Blogi