• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

cichy-no-war

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 29 30 01 02 03 04
05 06 07 08 09 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 01

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Luty 2007
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003
  • Maj 2003
  • Kwiecień 2003
  • Marzec 2003

Archiwum maj 2003, strona 3


< 1 2 3 4 5 >

madry czlowiek powiedzial (cz.21 - na wesolo)...

Jak zapewne wszyscy wiedza dzisiaj byla sroda a w srody (o czym juz niekoniecznie wszyscy wiedza :) ) mam wyklady z historii z moim ulubionym wykladowca zwanym tu: Grzeniem. Fatalnie sie dzisiaj czuje, chyba znowu dopadlo mnie jakies przeziebienie wiec dzisiaj cala notka to beda jedynie wypowiedzi Grzenia z dzisiejszego wykladu, a ja zaraz udaje sie do lozka, bo jutro ide w pochodzie studentow z okazji juwenaliow wiec musze wydobrzec. BTW: tak sie zastanawiam: czy czyta to ktos kto studiowal lub mial na studiach historie a studiowal na uniwerku we wroclawiu albo na jakiejs innej uczelni ktora czerpie swoje kadry z uniwerka?

"Mam ladne lydki, nie powiem, mojej zonie sie podobaja. a zeby nie bylo watpliwosci to mam owlosione lydki" (przypominam jest to fragment wykladu z historii Polski :) )

"Republika Weimarska to jest kraj w deche demokratyczny"

"Czytam stare gazety, tak dzien, dwa pozniej bo nie mam wtedy stresu"

"W okresie komunii wzrasta ilosc kradzionych rowerow we Wroclawiu"

14 maja 2003   Komentarze (9)

a juz myslalem...

a juz myslalem ze tym razem chociaz przez jakis czas blog bedzie dzialal, ale jak zwykle moja wiara w ludzi mnie rozczarowala. ale moze... tym razem juz bedzie dobrze :) trzeba byc optymista. a poza tym to jestem strasznie zmeczony i moim jedynym celem w tej chwili jest pojsc spac a jutro poprostu przetrwac kolejny dzien, znowu caly dzien spedzony na uczelni, ale przynajmniej spedze go ze swiadomoscia ze to ostatni dzien wykladow w tym tygodniu bo w czwartek... juwenalia :)

14 maja 2003   Komentarze (4)

madry czlowiek powiedzial (odc. 20)

"Intelektualisci w Polsce sa najbardziej intelektualnymi intelektualistami na swiecie"
Gabriel Garcia Marquez napisal te slowa w 1981 roku a ja dzisiaj kieruje je w strone wszystkich maturzystow, zeby uwierzyli w siebie a przede wszystkim gratuluje tym, ktorzy dzisiaj sprawdzali wyniki pisemnych matur i na listach obok swoich nazwisk zobaczyli pozytywne oceny. ja to przezywalem rok temu i wiem jaki to stres, w tym roku wspieralem Efe a za rok bede sciskal kciuki za moja Kizie.3 lata z rzedu matury. ja chyba calkiem osiwieje :) no ale moja mam juz za soba a i Efa prawie juz jest po wszystkim. dostala dwie piatki z pisemnych wiec jest zwolniona z ustnej historii i polskiego. tak szczesliwej chyba jeszcze nigdy w zyciu jej nie widzialem. zreszta nie dziwie jej sie. poniewaz mialem nie cenzurowac bloga mimo ze Kizia o nim wie wiec napisze: jestem z niej dumny i to nawet bardzo i bardzo sie ciesze jej szczesciem. chyba nie ma w tym nic zlego skoro to moja przyjaciolka, zwlaszcza ze zrobila cos naprawde niesamowitego bo jeszcze nigdy nie spotkalem osoby ktory by wlozyla tyle pracy i wysilku w nauke jak ona przez ostatni rok. uwielbiam jak wszyscy wokol sa szczesliwi. u mnie i u Kizii wszystko wrocilo do normy, Efa juz prawie zdala mature i moze wkoncu uwierzy troche w siebie. ach, jak milo. a kilka chwil temu skonczylem ogladac "uprowadzenie agaty", duzo sie nasluchalem o tym filmie i powiem ze bylo warto spedzic te niespalna poltorej godziny przed telewizorem, bo film jest naprawde bardzo dobry i ma doskonala obsade, zabraklo mi tylko troche dalszego ciagu bo odczuwam pewien niedosyt, ze opowiadana historia skonczyla sie w momencie smierci cygana a nie zostala pociagnieta odrobine dalej. BTW: jestem przerazony iloscia bledow ortograficznych ktore ostatnio zaczalem popelniach, bede sie musial wziasc za siebie bo cos zlego sie ze mna dzieje.

13 maja 2003   Komentarze (4)

blog odrodzony

wypadaloby napisac cos o ostatnim weekendzie. ale wlasciwie to nie wiem czy chce. chce o nim jak najszybciej zapomniec. nie chce pamietac tego co sie dzialo, tych wszystkich zlych chwil przez ktore tak niewiele zabraklo do naszego rozstania.ale nie potrafie zapomniec, nie potrafie tak szybko jak Kizia wybaczac ludziom, ktorzy prawie rozpieprzyli (przepraszam za wyrazenie ale jest to jedyne stosowne) nasz zwiazek a konkretnie jednej takiej osobie. ja nie potrafie tak szybko zapomniec, Kizia natomiast zapomina i wybacza nadwyraz szybko, az za szybko, bo wydaje mi sie ze sa rzeczy ktorych nie mozna wybaczyc i jesli ktos prawie zniszczyl nasz zwiazek, ktory nie bez trudu zbudowalismy to ja napewno nigdy nie bede z nim pil wodki, siedzial obok niego przy jednym stole i razem imprezowal, dla Kizii to zaden problem. i okazalo sie ze jednak slabo mnie zna skoro nie przewidziala mojej reakcji. wszyscy wokol uwazaja mnie za spokojnego, wesolego czlowieka, ale nie mozna przez cale zycie skrywac w sobie uczuc bo czasami przychodzi taki moment, ze przekracza sie pewna granice i cos w czlowieku peka, tak jak we mnie peklo w piatkowa noc, peklo... raczej wybuchlo. no ale minal weekend i.... nie rozstalismy sie, dalej jestesmy razem i dalej sie kochamy. mowia ze to co czlowieka nie zabija, to go wzmacnia. oby.

12 maja 2003   Komentarze (6)

nie wszystko mozna kupic

dlaczego niektorzy mysla ze wszystko mozna kupic, ze wszystko ma swoja cene i wystarczy tylko ja podac.ja od zawsze twierdze ze nie mozna sobie kupic szacunku, szczegolnie szacunku wlasnego syna... o czym mysle ze dzisiaj przekonal sie moj ojciec bo ja juz wczesniej wiedzialem ze najpierw musi byc silny autorytet i dopiero na nim mozna budowac szacunek. jesli brakuje tego pierwszego automatycznie nie ma tez tego drugiego. tak juz jest stworzona ludzka psychika, przynajmniej moja a dzisiaj autorytet mojego ojca bardzo ucierpial w moich oczach, dramatycznie wrecz. hmmm.... czyzby jednak cos pozytywnego tego wieczora..... czy to byl piorun...... :)))..... no to chyba na dobranoc natura postanowila umilic mi troche koncowke tego dnia (zreszta, pomijajac wieczor, bardzo milego dnia) i sprawila burze, uwielbiam wiosenno-letnie burze, szczegolnie w nocy, uwielbiam dzwiek deszczu uderzajacego o parapet, ktory wszyskich innych denerwuje a mnie wycisza i uspokaja.a na dodatek w tle leci stairway to heaven - led zeppelin....mmmm... nic tak nie uspokaja :) juz mi lepiej. od razu przypominaja mi sie te wszystkie cudowne chwile ktore dzisiaj spedzilem z Kizia i te niesamowite 14 miesiecy ktore jestesmy juz razem i ktorych "miesiecznica" wlasnie dzisiaj miala miejsce. mielismy uczcic ten dzien na Wzgorzu, ktore zawsze mialo dla nas magiczne znaczenie a wyladowalismy na zakupach :) ale przynajmniej udalo mi sie namowic Kizie na cos bardziej kobiecego i kupila sobie sliczna bluzke.no i wlasciwie nie wiem jak zakwalifikowac ten dzien bo z jednej strony projekt mojej grupy wygral na wykladzie z samorzadow, pozniej spedzilem cudowne popoludnie z Kizia ale zostalo to przycmione przez wielka klutnie w domu wieczorem. chyba jednak powiem tak: bardzo mily dzien z pewnymi niesympatycznymi akcentami :) BTW: a miala byc krutka notka bo spiacy jestem :)))

09 maja 2003   Komentarze (6)
< 1 2 3 4 5 >
Cichy_no_war | Blogi