najlepsza impreza w zyciu
"BO WSZYSCY STUDENCI TO JEDNA RODZINA
STARSZY CZY MLODSZY, CHLOPAK CZY DZIEWCZYNA
BO WSZYSCY STUDENCI TO JEDNA RODZINA..." i caly TIR spiewa i rozbujajmy tego grata :)
Poraz pierwszy bralem udzial w juwenaliowym pochodzie studentow i... bylo poprostu zajebiscie! niezapomniana atmosfera, niesamowici ludzie i TAAAAAKAAAAA imprezka. jak tylko bede mial zdjecia to wrzuce tu kilka. Nie pamietam kiedy ostatnio tak dobrze sie bawilem. Przejazd na naczepach TIRow przez centrum miasta w stylu techno parad - poprostu GIT. A przy urzedzie wojewodzkim wszyscy skanduja na przemian: "DAJCIE NAM PRACY" i "DO ROBOTY! DO ROBOTY!", mijajac robotnikow kladacych asfalt, wszyscy: "CHODZCIE NA PIWO, CHODZCIE NA PIWO".
I pomyslec ze wahalem sie czy wogole isc. Co prawda troche przyplacilem ta imprezke zdrowiem ale teraz mam caly weekend zeby sie wykurowac, a tak gdybym dzis zostal w lozku to moze i bym juz byl zdrowy ale napewno nie poznalbym tylu wspanialych ludzi i nie wybawil sie tak. Zycie jest piekne, ale zycie studenta jest.... poprostu boskie. Szkoda tylko ze tak zadko mam okazje z niego korzystac (ale to temat na osobna notke).
Zapamietajcie haslo tegorocznych juwenaliow: "BAWCIE SIE, CZYNCIE MILOSC I POKOJ!!!"
U2 - Beautiful Day - piosenka na dzis (kto byl na rynku pod scena ten wie, a kogo nie bylo niech zaluje, BTW: anarchy: byles na pochodzie? bo widzialem troche ludzi z pacyfkami ale nie wiem jak wygladasz :) )
BTW2: licznik odwiedzin przekroczyl dzisiaj tysiac. dziekuje za Wasza obecnosc na moim blogu i wszystkie cieple slowa.